Niezależny autorski portal internetowy poświęcony kulturze i sztuce miasta i regionu, na bieżąco monitorujący to, co w kulturalnej trawie piszczy.​

Niezależny autorski portal internetowy poświęcony kulturze i sztuce miasta i regionu, na bieżąco monitorujący to, co w kulturalnej trawie piszczy.

Ośrodek Praktyk Artystycznych w Rudzie Kameralnej
Nowa siedziba Teatru Nie Teraz

PARTNER MEDIALNY

ZAPOWIEDZI | PATRONAT MEDIALNY

Teatr im. Ludwika Solskiego w Tarnowie
prezentuje
7 odcinkowy miniserial „OPOWIEŚCI TEATRALNE”


W tym unikalnym projekcie udział bierze red. naczelny n/portalu.

______________________________

MALOWANE SŁOWEM

Malowane przez: Tomasza Habiniaka

Wiersze autorstwa: Ryszarda Smagacza

REDAKTOR NACZELNY

* * *

 

już

wieczór

 

kończę

kolejny

wiersz

 

chociaż

wciąż

 

stoję

w

progu

 

Ryszard S.

______________________________

* * *

 

nie

recytuję

już

 

swoich

wierszy

 

pod

pomnikiem

Mickiewicza

 

teraz

słuchają

mnie

 

jeno

brzozy

i

ikony

 

z nich

czerpię

siłę

 

na

dalszy

bochen

czasu

 

Ryszard S.

______________________________

Panie

 

nie

dopuść

by

moje

słowa

przerastały

twoją

prawdę

 

Ryszard S.

______________________________

Wahadło

 

wiersz

to taniec

            z

chaosem

w

którym

panuje

porządek

—————————–

wiersze

pisuję

sam

      nie

wiem

jak

i

dopiero

gdy

powstaną

widzę

com

uczynił

———————————

poeta

zawsze

stoi

w

punkcie

wyjścia

co

wcale

          nie

wyklucza

między

planetarnych

rajz

 

Ryszard S.

______________________________

globalna

pandemia

 

ubrała

           nas

w kagańce

na twarzy

i

ostęplowała

nam

         dusze

a

chorzy z

urojenia

lekarze

zamiast

leczyć

wypisują

akty

      zgonu

 

Polska

jeszcze

się broni

 

niczym

Reduta

Ordona

 

przed

           tą

bolszewicką

zarazą

i

nie zginie

póki

          my

żyjemy

 

Ryszard S.

______________________________

* * *

 

jestem

starym 

człowiekiem

 

który woli

 

czytać

i

myśleć

 

pisać

i

milczeć

 

inaczej

 

niż

       nasze 

covidowe

dzieci

 

dla

których

nie ma

      przed

         i po

 

jest teraz



________________________



zaszczep

dziecku

 

bojaźń 

bożą

 

nie

preparat

 

Ryszard S.

______________________________

Poprzedni
Następny

______________________________

Perun:

Z premedytacją nie oglądam TV.

Telewizor u mnie siedzi w pudle już piąty rok. W ten wyjazdowy weekend miałem przykrą przyjemność zapoznać się z repertuarem różnych stacji korzystając z zastanego odbiornika TV. Po takiej przerwie dostrzega się znaczące różnice i niestety regres kultury.
To, co zobaczyłem i posłuchałem tak bardzo mnie przeraziło i tak bardzo mną wstrząsnęło, że obawiam się, że nie dam rady opisać tego odczucia. Przestraszyłem się zdając sobie sprawę z tego jaka masa rodaków jest karmiona szambem.
Do tej chwili mam wykrzywione usta z wielkim niesmakiem po obejrzeniu fragmentów programów informacyjnych, a także popularno-rozrywkowych. To jest kompletne dno szambowozu!!!
Dziennikarze – błaźni, aroganci, klakierzy i ignoranci, którzy kilkadziesiąt lat temu nie zdaliby matury.
Politycy „polemizujący” w TV – takie typy spotykaliśmy w XX wieku w zieleni miejskiej lub w PGR-ach.
Naukowcy – kilku karierowiczów żądnych kasy za udział w reklamach.
Ludzie kultury i sztuki – kompletny brak.
Gdzie się podziały programy, w których wykształceni, z nieprzeciętną inteligencją, kulturalni redaktorzy dawali wzór szlachetnej osobistej i społecznej postawy? Gdzie wywiało autorytety – ludzi nauki, kultury i sztuki?
W zamian mamy głupkowate seriale lub programy, w których zestaw nieokrzesanych prymitywnych i wulgarnych osób, siedząc na kanapie przed TV, żłopiąc piwo i pierdząc, mówi- „ocenia”, co jest fajne, a co niefajne, kształtuje opinię widzów. Ogląda ich podobno 70-90% społeczeństwa, które ma teraz potwierdzenie, że to jak żyją i jak się zachowują jest w porządku (jest OK i COOL!).
SKANDAL!!!  SKANDAL!!!   SKANDAL!!!
Misja kulturalna programów telewizyjnych rozmyła się gdzieś już dawno temu i nie wiadomo, czy powróci.
Jest zgoda społeczeństwa na to wszystko.
Najważniejsze w państwie osoby muszą znać ten stan rzeczy – aprobują to nie wyrażając jakiegokolwiek sprzeciwu.
Ludzie – zróbmy coś z tym, bo intelekt naszego narodu umiera na naszych oczach i na nasze życzenie!
Jesteśmy otumaniani repertuarem TV oraz coraz większą ilością dostępnego oficjalnie i legalnie alkoholu (dorosłe i mądre osoby korzystają z umiarem, ale ile takich jest? Albo ta młodzież popisująca się przed rówieśnikami?)
Jak kiedyś kolonizatorzy rozpijali rdzennych mieszkańców Ameryki, tak dziś poprzez alkohol i tragiczny poziom intelektualny programów morduje się bezkrwawo Polaków!
Alkohol sprzedawany na stacjach benzynowych!!!
To świadectwo NARODOWEGO KRETYNIZMU, UPODLENIA I PONIŻENIA, którego doczekaliśmy się w XXI wieku.
Do tego dochodzi skrajnie fatalna polityka wewnętrzna i zewnętrzna rządu, która doprowadziła do tego, że Polacy są skłóceni nawet ze swoimi najbliższymi, a żaden z sąsiadów już nas nie lubi.
Rzucą jeszcze więcej kiełbasy na grilla, puszek piwa i małpeczek w popularnych sklepach, pokażą w TV zawody pływackie w moczu i będzie można podzielić się Polską jak resztką kilkudniowej pleśniejącej pizzy!!!
Kulturalna Polsko gdzie jesteś?!
Mądry Polaku przed szkodą gdzie jesteś?!
P.S.
Pominąłem opis kilku programów.
To się w głowie nie mieści, to nie przechodzi przez usta, ani przez klawiaturę.
O mechanizmach manipulacji też nie wspominam. To zagrożenie jest/powinno być dla wszystkich oczywiste.
Niezmiennie polecam lekturę – Gustav le Bon, „Psychologia tłumu”

Piotr Barszczowski (fb)

BOŻENA KWIATKOWSKA przedstawia swoje obrazy i wiersze

O TYM I OWYM 229

Dekalog Polaka

„…Jam jest Polska, Ojczyzna twoja, ziemia Ojców, z ktorej wzrosłeś.

Wszystko, czymś jest,
po Bogu mnie zawdzięczasz.

 

1. Nie będziesz miał ukochania
 ziemskiego nade mnie.

2. Nie będziesz wzywał imienia Polski
 dla własnej chwały,
 kariery albo nagrody.

3. Pamiętaj, abyś Polsce oddał bez wahania
 majątek, szczęście osobiste i życie.

4. Czcij Polskę, Ojczyznę twoją,
 jak matkę rodzoną.

5. Z wrogami Polski walcz wytrwale
do ostatniego tchu, do ostatniej kropli
krwi w żyłach twoich.

6. Walcz z własnym wygodnictwem i tchórzostwem.
Pamiętaj, że tchórz nie może być Polakiem.

7. Bądź bez litości dla zdrajców
imienia polskiego.

8. Zawsze i wszędzie śmiało stwierdzaj,
że jesteś Polakiem.

9. Nie dopuść, by wątpiono w Polskę.

10. Nie pozwól, by ubliżano Polsce,
poniżając Jej wielkość i Jej zasługi,
Jej dorobek i Majestat.

 

Będziesz miłował Polskę
pierwszą po Bogu miłością.
Bedziesz Ją miłował więcej
niż siebie samego”.

Zofia Kossak-Szczucka

PITAVALE - 113

wg. Jerzego Reutera

Miłość w teatrze

To nie tylko sceniczne dramaty, pisane przez wielkich dramaturgów, to także zwykła proza życia, schowana gdzieś głęboko za tajemniczymi kulisami, w garderobach, pracowniach i emocjach, jakże ważnych dla każdego artysty. To raczej zrozumiałe, że życie na scenie musi przenosić się gdzieś głębiej i odciskać swoje piętno na dniu codziennym uczestników tego niecodziennego dell`arte. Pan elektryk z tarnowskiego teatru był młodym i bardzo przystojnym mężczyzną, a mało tego, był nad wyraz ambitny i rządny wejścia na scenę w jakiejś wyrazistej pozie, by zaimponować wszystkim. Jednak pozostałoby to w sferze nocnych marzeń, gdyby do naszego teatru nie została zatrudniona młoda, tuż po studiach, piękna aktorka. A byla tak powabna, że skupiała na sobie gorący wzrok wszystkich mężczyzn i zadrosne spojrzenia kobiet. Elektryk – tak go nazwiemy, by nie urągać jego pamięci – zakochał się od pierwszego wejrzenia, co było zawsze widoczne na oświetlanej przez niego scenie i rozpoczął powolne eksponowanie przed wybranką swoich wdzięków.

Pitaval 113

Skromność pod złotym sufitem

Red. Łukasz Winczura po raz pierwszy na naszych łamach.

 

czyli


Dlaczego Franciszek wybrał na swój grób Bazylikę Matki Bożej Większej?

 

Styl sprawowania pontyfikatu zmarłego w Poniedziałek Wielkanocny papieża Franciszka często zaskakiwał. Już od samego początku, gdy przed pierwszym błogosławieństwem Urbi et Orbi odmówił założenia ozdobnego mucetu, twierdząc, że „karnawał się skończył”. Później nie pojechał do apartamentów papieskich w Pałacu Apostolskim, ale został w pokoju hotelowym Domu św. Marty. Nie chciał przesiąść się do papieskiej limuzyny, tylko stwierdził, że „wróci z chłopakami do Watykanu autobusem”. Później takich zaskoczeń było bardzo wiele. Na koniec też zaskoczył…

 

Z wyborem miejsca swego pochówku. Gdy Franciszkowi szukano miejsca w Grotach Watykańskich, on uznał, że chce być pochowany w bazylice, która była mu bardzo bliska – Matki Bożej Większej, zwanej także Matki Bożej Śnieżnej, Matki Bożej przy Żłóbku czy Bazylice Liberiańskiej. Najbardziej znaną nazwą jest ta pierwsza – Basilica Papale di Santa Maria Maggiore.

 

Styl sprawowania pontyfikatu zmarłego w Poniedziałek Wielkanocny papieża Franciszka często zaskakiwał. Już od samego początku, gdy przed pierwszym błogosławieństwem Urbi et Orbi odmówił założenia ozdobnego mucetu, twierdząc, że „karnawał się skończył”. Później nie pojechał do apartamentów papieskich w Pałacu Apostolskim, ale został w pokoju hotelowym Domu św. Marty. Nie chciał przesiąść się do papieskiej limuzyny, tylko stwierdził, że „wróci z chłopakami do Watykanu autobusem”. Później takich zaskoczeń było bardzo wiele.

 

Na koniec też zaskoczył. Z wyborem miejsca swego pochówku. Gdy Franciszkowi szukano miejsca w Grotach Watykańskich, on uznał, że chce być pochowany w bazylice, która była mu bardzo bliska – Matki Bożej Większej, zwanej także Matki Bożej Śnieżnej, Matki Bożej przy Żłóbku czy Bazylice Liberiańskiej. Najbardziej znaną nazwą jest ta pierwsza – Basilica Papale di Santa Maria Maggiore.

 

Groty Watykańskie? Niekoniecznie.

 

Jak wiadomo, pierwszy papież – św. Piotr – jest pochowany w bazylice sobie dedykowanej. Na miejscu jego grobu wznosi się dziś ołtarz, przy którym zwyczajowo msze odprawia wyłącznie papież lub wyznaczona przez niego osoba. Niedaleko mają swoje groby jego następcy z pierwszych wieków, gdyż dzisiejszy Watykan w czasach starożytnych był zwykłym cmentarzem, umieszczonym poza bramami, gdyż Rzymianie nie przeprowadzali pochówków w mieście. Gdy na miejscu dzisiejszej bazyliki powstała świątynia chrześcijańska, tam też składano doczesne szczątki Namiestników Chrystusa. Ale to nie jedyne miejsce, gdzie można odmówić pacierz przy grobie duchowego przywódcy katolików.

 

„Małym Watykanem” nazywane są bowiem katakumby św. Kaliksta. Tam chowano papieży, którzy najczęściej ginęli w czasach prześladowań chrześcijan. Niewykluczone, że kilku poprzedników Franciszka spoczywa w innych katakumbach – św. Sebastiana, św. Pryscylli czy św. Domitylli.

 

Katedrą papieża, jako biskupa Rzymu, jest Bazylika św. Jana na Lateranie. Tam pochowanych jest 22 następców św. Piotra. W kolejnej bazylice papieskiej – św. Pawła za Murami – na zmartwychwstanie oczekują jedynie dwaj papieże: Feliks III (+492), który grób dzieli ze… swoją żoną i dziećmi, oraz Jan XIII, którego pontyfikat przypadł na lata 965–972.

 

Przy grobach papieskich można się też pomodlić w wielu innych rzymskich kościołach, jak choćby w bazylice św. Wawrzyńca, bazylice Matki Bożej na Zatybrzu czy bazylice św. Marka.

 

Rozmaite zawirowania dziejowe sprawiły, że kilku poprzedników Franciszka oczekuje na zmartwychwstanie poza Rzymem, a nawet Italią. Tak jest w przypadku Aleksandra I, który spoczywa w katedrze Matki Bożej i św. Korbiniana we Freisingu, Sylweriusza, którego w 537 roku zagłodzono na wyspie Palmarola. Z kolei ciało Hadriana III, panującego w IX wieku, złożono w opactwie Nonantola koło Mantui.

 

A w samych Grotach Watykańskich, które w powszechnym przekonaniu są naturalnym cmentarzem następców św. Piotra, spoczywa zaledwie 23 spośród 265 papieży. Jako ostatniego odprowadzono tam na miejsce wiecznego spoczynku zmarłego w ostatni dzień 2022 roku papieża Benedykta XVI. Jego nagrobek znajduje się w tym samym miejscu, gdzie spoczywali wcześniej święci papieże: Jan XXIII (+1963) oraz Jan Paweł II (+2005), którzy teraz mają swoje grobowce w Bazylice św. Piotra.

 


Franciszek chce na Eskwilin

 

Gwoli ścisłości, papież Franciszek początkowo też zamierzał spocząć w podziemiach watykańskich. Zdanie zmienił po rozmowie z archiprezbiterem-koadiutorem bazyliki Matki Bożej Większej – litewskim kardynałem Rolandasem Marickasem, który namawiał papieża, by spoczął u stóp obrazu Salus Populi Romani, przed którym modlił się zawsze przed swymi podróżami apostolskimi, po powrocie i w ważnych momentach dla Kościoła.

 

Statystycy wyliczyli, że tylko w trakcie swojego pontyfikatu Franciszek klęczał tam ponad 120 razy. Ostatecznie swoją wolę w kwestii miejsca pochówku papież potwierdził w testamencie sporządzonym 29 czerwca 2022 roku. Dobitnie podkreślił, że będzie to patriarchalna Bazylika Matki Bożej Większej na najwyższym wzgórzu rzymskim – Eskwilinie. Wydał też szczegółowe dyspozycje odnośnie swojej ostatniej drogi. Grób papieski ma być umieszczony w ziemi. Przykryje go prosty kamień z Ligurii, nadmorskiego regionu północno-zachodnich Włoch ze stolicą w Genui, skąd pochodzili dziadkowie zmarłego papieża.

 

Przypomnijmy, że rodzina Bergoglio opuściła Włochy w 1929 roku, by udać się na emigrację do Argentyny. Na płycie ma zostać wyryte po łacinie imię Franciscus. I tyle. Papież wskazał też precyzyjnie, gdzie będzie znajdowało się miejsce jego spoczynku. To mała kaplica za figurką Królowej Pokoju, w której wcześniej przechowywano ozdobne świeczniki, a pomieszczenie pełniło rolę magazynku. Obok znajdują się dwa architektoniczne cuda bazyliki – Kaplica Sforzów i Kaplica Pawłowa, w której znajduje się obraz Salus Populi Romani.

 

Wybór miejsca wydaje się nieprzypadkowy. Figura Królowej Pokoju w kontekście czasów, w których żyjemy, jest symboliczna. Znajduje się w lewej nawie bazyliki i przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem. Została tam umieszczona przez papieża Benedykta XV na zakończenie I wojny światowej. Wykonał ją Guido Galli, ówczesny wicedyrektor Muzeów Watykańskich. Maryja trzyma uniesioną lewą dłoń, jakby chciała zakończyć wojnę. Chrystus, z gałązką oliwną w dłoni, pochyla się w zachęcającym geście wręczenia jej ludzkości. U podstawy pomnika wyrzeźbiono kwiaty symbolizujące pokój i wyryto imię fundatora. Tradycją jest, że wierni przyczepiają do pomnika kartki z intencjami. To tam, podczas wojny na Ukrainie, odmawiano pod przewodnictwem papieża różaniec w intencji pokoju.

 

Jak tam trafić? Bardzo prosto. Po kontroli pirotechnicznej przechodzimy przez Drzwi Święte, jeśli chcemy zyskać odpust jubileuszowy i… idziemy przed siebie. Jeśli zaś wejdziemy głównym wejściem, skręcamy w lewo i szukamy wspomnianego niepozornego pomnika Matki Bożej Królowej Pokoju.

 


W jakim towarzystwie będzie spoczywał?

 

W Bazylice Santa Maria Maggiore swoje grobowce ma kilku poprzedników Franciszka. To papieże Honoriusz III (1150-1227), Mikołaj IV (1227-1292), św. Pius V (1504-1572), Sykstus V (1521-1590), Klemens VIII (1536-1605) oraz Klemens IX (1600-1669). Ich pomniki nagrobne to istne perełki sztuki. Monumentalne rzeźby, wykuwane w najcenniejszych marmurach, złocenia, zdobienia, malowidła. Wszystko spod rąk najwybitniejszych artystów tamtych czasów. To tego grobowce kardynałów czy kaplice wielkich rodów włoskich. Ale skromny kamień liguryjski z napisem Franciscus wcale nie będzie dysonansem w tej ferii przepychu ocierającego się niemal o styl bombastyczny.

 

Otóż bowiem tuż obok głównego ołtarza znajduje się mała płytka opatrzona krótkim łacińskim napisem. Często pomijana i niezauważana. A szkoda. Bo to nagrobek pochodzącego z Neapolu Gian Lorenzno Berniniego (1598-1680), genialnego rzeźbiarza, malarza i architekta doby baroku. To jemu zawdzięczamy piękną kolumnadę opasającą Plac św. Piotra ołtarz i baldachim nad ołtarzem w bazylice watykańskiej. To on wyrzeźbił genialna „Ekstazę św. Teresy” i wykonał Fontannę Czterech Rzek przy Piazza Navona. Jego dzieła są ozdobą największych światowych muzeów i galerii, jak Wersal, londyńskie muzeum Wiktorii i Alberta czy rzymskiej Galerii Borghese. Po schodach jego projektu spacerują od setek lat turyści, chcący dostać się do Kaplicy Sykstyńskiej. I tenże Bernini, którego dzieła podziwiamy również w Santa Maria Maggiore, kazał się pochować pod takim skromnym kamieniem. Wspominany napis wyraża nadzieję zmartwychwstania dla samego Lorenza, jak i jego brata Pietra, którzy swój warsztat rzeźbiarski mieli właśnie w bazylice.

 

Sierpniowy śnieg i odśnieżający papież.

 

Sierpień to najtrudniejszy do zniesienia miesiąc w Rzymie. Upały są wręcz afrykańskie i kto żyw, ucieka wtedy z miasta w kierunku morza. Nieco inaczej musiało być w 352 roku. Otóż jednej nocy papież Liberiusz i patrycjusz rzymski o imieniu Jan, który ze swą żoną żarliwie modlił się o potomka, mieli identyczny sen. Obu podczas spoczynku miała nawiedzić Matka Boża, która powiedziała, iż życzy sobie wystawienia bazyliki w Wiecznym Mieście. Jan swoje widzenie miał to potwierdzić u Liberiusza. Maryja podała nawet dokładne miejsce. Otóż kościół Jej poświęcony miał znaleźć się w miejscu, gdzie nazajutrz spadnie śnieg. Stać się to miało 5 sierpnia o godzinie 5 rano. Jan popędził do Liberiusza, obaj udali się na Eskwilin, papież wziął w rękę motykę i w śniegu wyrysował zarys murów kościoła. Według mniej romantycznych przekazów, ów obrys miał dokonać butem. Do dziś, na pamiątkę tego wydarzenia, każdego 5 sierpnia, z dachu kościoła zrzucane kaskady białych kwietnych płatków.

 

Jednak budowę świątyni rozpoczęto dopiero 80 lat później, na polecenie papieża Sykstusa III – przy okazji uchwalenia dogmatu o Boskim Macierzyństwie Maryi, uchwalonym na soborze efeskim w 431 roku.

 

Dodajmy, że na tym miejscu znajdowała się wcześniej rzymska świątynia dedykowana Junonie Lucindzie, patronce rodzących kobiet. Pogańskiego przybytku jednak nie zniszczono, zostawiono zeń starożytne kolumny, które na nowo zabudowano. Co więcej, pozostawiono też dachówki, które przetrwały do naszych czasów. I w ten sposób powstała pierwsza świątynia dedykowana Maryi na Zachodzie – rzeczona Bazylika Matki Bożej Większej, dodajmy, że to największy kościół poświęcony Matce Jezusa w Rzymie.

 


Betlejem w sercu Rzymu.

 

Santa Maria Maggiore jest najmniejszą z czterech papieskich bazylik. Choć króluje nad najwyższym spośród 7 wzgórz, wokół których usadowiony jest Rzym, jest najmniejszym spośród kościołów patriarchalnych. Mierzy zaledwie… 86 metrów długości. Niemal każdy detal przykuwa wzrok zwiedzającego. Od pięknej posadzki wykonanej z marmuru i porfiru przez ród Cosmatich po sufit wyłożony płatkami złota, które przywiózł ze swej pierwszej wyprawy do Ameryki Krzysztof Kolumb.

 

Niewątpliwie największym skarbem bazyliki jest obraz Matki Bożej Rzymskiej, zwanej też Salus Populi Romani, czyli Ocalenie Ludu Rzymskiego umieszczony w Kaplicy Paulińskiej. To obraz w stylu bizantyjskim, namalowanym – według tradycji – tuż po zmartwychwstaniu Chrystusa przez św. Łukasza na blacie stołu, na którym swój warsztat miał św. Józef. Ikona została namalowana na drzewie cedrowym a obraz ma wymiary 117 na 79 cm. Jedna z pierwszych sześciu namalowanych kopii ma znajdować się w krakowskim kościele „na Gródku”. Obraz ten cieszy się szczególnym kultem w Rzymie, gdyż był on obnoszony w trakcie zaraz czy zagrożeń.

 

W bazylice znajdują się też najcenniejsze relikwie związane z Bożym Narodzeniem. To tu odprawiono po raz pierwszy mszę w Wigilię Bożego Narodzenia i stąd w swoją powrotną podróż do Asyżu wyruszył św. Franciszek a po drodze urządził pierwszą szopkę w Greccio. Tu znajduje się jedna z najstarszych szopek kamiennych autorstwa Arnolfo di Cambio. To osiem prostych figurek pozbawionych jakichkolwiek ornamentów. Jednak to, co przyciąga pielgrzymów z całego świata to to Sacra Culla, czyli deseczki, którymi wymoszczony był żłóbek. Do naszych czasów zachowało się ich pięć. Cztery mierzą po 70 cm, jedna o jest o dziesięć centymetrów dłuższa.

 

Owe liczące ponad 2000 lat, jak wykazały badania naukowe pochodzą z drzewa klonowego. Ów skarb zamknięty jest w srebrno-kryształowym relikwiarzu autorstwa Giuseppe Valardigo. Umieszczony jest na platformie z malowanego drzewa, obłożonego srebrnym, płytkim reliefem przedstawiającym z przodu kołyskę, na rewersie zaś Ostatnią Wieczerzę. Po bokach umieszczono płaskorzeźby przedstawiające Ucieczkę i Pokłon Trzech Króli (z boków). Relikwiarz wsparty jest na nóżkach w kształcie czterech złotych cherubinów. Na górze natomiast, na wykonanym, ze szczerego złota sianku, w stajence, leży Dzieciątko w geście błogosławieństwa. Te relikwie znajdują się pod głównym ołtarzem. A strzeże je wielka rzeźba rozmodlonego papieża – bł. Piusa IX (1792-1878), po św. Piotrze najdłużej kierującego Kościołem, bo ponad 31 lat. Obok znajduje się grób św. Hieronima, który większość życia spędził w Betlejem, tłumacząc Biblię na język łaciński.

 

Są też wątki polskie. A nawet krakowskie.

 

W Santa Maria Maggiore można też znaleźć kilka polskich śladów. Oto na grobowcu, w którym spoczywa papież Sykstus V przedstawiona jest scena, obrazująca pojednanie między królem Zygmuntem III Wazą a arcyksięciem Maksymilianem, której jednym z architektów był kardynał Hipolit Aldobrandini, późniejszy papież Klemens VIII. Mowa o traktacie będzińsko-bytowskim z marca 1589 roku. Może prawda historyczna jest trochę nagięta, bo pojednanie dokonuje się w Rzymie, w tle widzimy bowiem pobliską Bazylikę Laterańską, a nie na granicy polsko-czeskiej, ale polonicum jest. W tle widzimy też uwieczniony moment kanonizacji św. Jacka Odrowąża. A obok baptysterium, na jednej ze ścian można dostrzec zarys murów zamku w Malborku.

 

Drugim, tym razem związanym z Małopolską, jest fresk przedstawiający świętą Kingę w gronie dwóch innych niewiast, zdobiący pomnik Klemensa VIII. Podziwiać go można w Kaplicy Pawłowej, zwanej też Kaplica Borghese, niedaleko której spocznie Franciszek.

 

A znajdująca się przed bazyliką kolumna, którą wieńczy figura Matki Bożej, stała się pierwowzorem dla warszawskiej kolumny Zygmunta.

 

I na koniec. W kapitule bazyliki, czyli elitarnym gronie kapłanów mających opiekę nad życiem duchowym i pieczę nad majątkiem opisywanej katedry mamy trzech swoich ludzi. I wszyscy pochodzą z Małopolski a święcenia kapłańskie przyjmowali na Wawelu.

 

Archiprezbiterem bazyliki, czyli osobą rządzącą w imieniu papieża bazyliką jest pochodzący z Andrychowa kardynał Stanisław Ryłko. W prześwietnym gronie kanoników liberiańskich widzimy ks. infułata Michała Jagosza. To kapłan pochodzący z Łodygowic. W Rzymie przebywa od 1983 roku. Przez wiele lat kierował Ośrodkiem Dokumentacji Pontyfikatu Jana Pawła II oraz administrował Domem Polskim i Fundacją Jana Pawła II przy Via Cassia 1200. W procesach beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym Papieża Polaka pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Historycznej. Kanonikiem jest od 1990 roku.

 

Drugim jest ks. prałat Mieczysław Niepsuj, który insygnia kanonickie odebrał w listopadzie 2019 roku. Święcenia kapłańskie przyjął w 1968 roku, zaś w stolicy chrześcijaństwa przebywa od początku lat 80. I również pracuje w Fundacji Jana Pawła II.

 

Łukasz Winczura/IKC

Zdjęcia z Bazyliki Matki Bożej Większej: Katarzyna Krużel

Zobacz również:

Papież Franciszek nie żyje!

Dla tej chwili żyłeś. W Niebie – radość wielka.   Dzisiaj, 21 kwietnia w poniedziałek Wielkanocny o 7:35 zmarł papież Franciszek – 266 następca Świętego Piotra. Jorge Mario Bergoglio SJ zasiadał na Stolicy Apostolskiej od

Czytaj więcej....

Zmartwychwstanie

To nie tylko czas święconego jadła, wody i ognia…   Aliści w Wielką Sobotę powszechnym zwyczajem jest święcenie pokarmów. Tradycja ta w Polsce obecna jest już od XIV wieku. Spożycie pobłogosławionych potraw miało przynieść szczęście,

Czytaj więcej....

Wojna karnawału z postem

czyli Walentynki w Popielec.   Czyli staropolska Wstępna Środa, rozpoczyna w kalendarzu chrześcijańskim czterdziestodniowy okres Wielkiego Postu. Zwyczaj posypywania głowy popiołem na znak żalu i pokuty istniał już w starożytnej Grecji i Rzymie. W kościołach

Czytaj więcej....

Przez Twe święte zmartwychwstanie,
z grzechów powstać daj nam, Panie

Każdemu z Was, każdemu kto w Waszym
sercu ma choć miejsca odrobinę

wszelakości dobrej a Bożej
w czas WIELKIEJ NOCY
Anno Domini 2025
życzy Teatr Nie Teraz
oraz Tarnowski Kurier Kulturalny

Poprzedni
Następny

 

  jak
  Babcia
  przy
  furtce
  stoi

 

  cierpiąc
  na
  zawroty
  historii

 

  Ryszard S.

MALOWANIE SŁOWEM

Ryszard Smagacz

Tryptyk Katyński część I

 

Część I

 

            1940 – 2010 Katyń

to

dla Polaków

ziemia

święta i przeklęta

wojenna

dwie daty

dwie listy

ale

od

teraz

pamięć jedna

 

wtedy

bezimienny guzik

z orzełkiem

teraz

obrączka

z imieniem

prezydenta

 

wtedy

strzały w tył głowy

i milczący las

wokół

teraz

salwy honorowe

Zygmunt i Wawel

i pokój

także my

jakby

nie ci

sami

oby

 

CZYTAJ DALEJ

 

Teatr Nie Teraz

Galeria Mistrzów:

Najnowsze spektakle:

MINIATURA TEATRALNA
PREMIERA
12 października 2024, Dwór Brzozówka w Tomicach k/ Warszawy

PREMIERA
5 października 2024, Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu
11 października 2024, Zakliczyńskie Centrum Kultury

PREMIERA
8 marca 2024, Muzeum Wsi Radomskiej
15 marca 2024, Zakliczyńskie Centrum Kultury

PREMIERA

8 lipca 2023, Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu

PREMIERA
18 marca 2023, Zakliczyńskie Centrum Kultury

PREMIERA

28 września 2022, Łomża

10 wrzesień 2022 – Suchowola koło Białegostoku
16 wrzesień 2022 – Strachocina koło Sanoka

8 wrzesień 2022 – Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu
14 wrzesień 2022 – Gliwice

Pierwsza premiera online – grudzień 2020

dworek M. Konopnickiej w Żarnowcu

Lipiec 2020

Ośrodek Praktyk Artystycznych – Dom Ludowy Maszkienice

Listopad 2019

Ośrodek Praktyk Artystycznych – Dom Ludowy Maszkienice

Spektakl teatralny w wykonaniu adeptów TNT

Arkadia – Sybir – Powrót do nieswojego domu

kwiecień 2019

listopad 2018 – Opole

październik 2017 – Tuchów – Kraków – Warszawa
październik 2016 – Tarnów Ratusz
marzec 2016 – Tuchów klasztor
luty 2016 – Warszawa – Galeria Porczyńskich
sierpień 2015 – Ołpiny
listopad 2014/2015 – Tuchów, Ołpiny /Wymarsz/
październik 2014 – Warszawa Żoliborz – Dom Pielgrzyma „Amicus”
lipiec 2013 – Synagoga – Dąbrowa Tarnowska
kwiecień 2012 – Warszawa – Więzienie na Rakowieckiej

maj 2011 – Warszawa – Muzeum Niepodleglości

grudzień 2010 – Hotel Tarnovia
maj – czerwiec 2003 Peregrynacja z kopią Veraikonu: Nowy Sącz, Stary Sącz, Just, Rożnów, Tropie, Jamna, Lipnica Murowana,  Nowy Wiśnicz, Szczepanów, Zabawa, Zawada, Tarnów 

_______________________

SPOTKANIA

_______________________

więcej na www.nieteraz.pl 
www.tarnowskikurierkulturalny.pl

YouTube