czyli
Finał Tarnowskiego Święta Jazzu.
W tym roku największym zainteresowaniem miłośników jazzu cieszył się reklamowany szeroko wielki finał – podsumowuje imprezę nasza korespondentka, krakowska dziennikarka Katarzyna Cetera, który odbył się w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach w sobotę, 5 listopada.

Gwiazdą koncertu zatytułowanego TRIBUTE TO STEVIE WONDER był niewątpliwie słynny wokalista gospel, kompozytor oraz wykładowca śpiewu, który miał okazję występować w Watykanie przed dwoma papieżami – Janem Pawłem II i Franciszkiem. Junior Robinson – bo o nim mowa – ma na swoim koncie również nagrodę BBC dla „Najlepszego męskiego wokalisty roku”.

Koncert w Lusławicach zadedykowano ikonie popkultury, Stevie Wonderowi, z okazji 60-lecia jego pracy artystycznej. Pod kierownictwem muzycznym pomysłodawcy i organizatora festiwalu Piotra Pociaska największe przeboje Wondera wykonały – wraz z Jnr Robinsonem – gwiazdy europejskiego i polskiego jazzu, m.in.: Zbigniew Jakubek, Darek Ziółek, Wojciech Fedkowicz, Kasia Godzisz, Sławek Ramian, chór Natural Voice Perfection Institute.
O koncercie tak napisał Wiktor Czura: Taka drużyna jest jak kombinat, do diabelskich psot przyczyna. […] Koncert dedykowany p. Wonderowi potwierdził, że muzyka rozrywkowa zagrana przez profesjonalistów nie ma sobie równych pod warunkiem, że da się jej szansę istnienia co w dzisiejszych czasach nie jest taką oczywistą, oczywistością jak mawia dobrze państwu znany klasyk. W tym “wonderowskim” dziele na uznanie zasługuje cały zaangażowany w projekt kolektyw choć moimi osobistymi faworytami była kadra doktorska czyli Jakubek / Ziółek / Fedkowicz.

Artyści wykonali największe przeboje Stevie Wondera – no, może poza superhitem I JUST CALLED TO SAY I LOVE YOU… Zwracali uwagę nie tylko “doktorzy“, nie tylko gwiazda wieczoru czy “anielski” chór, ale przede wszystkim solowe partie gitarowe Piotra Pociaska: […] zaiste gitara tego wieczoru była prima sort w całym spektrum jej rażenia, począwszy od wysublimowanego brzmienia elektrycznego aż po akustyczne barwy, ale zawsze brzmiała salonowo i stylowo bez nachalnej ekspozycji. – objaśniał dobitnie Wiktor Czura. I dodawał – Mógłbym długo tu pisać o tym wydarzeniu, rozwodząc się nad różnymi istotnymi detalami jak np. image i ruch sceniczny rzeczonego chóru, czy też o poszczególnych solistach z których najbardziej podobał mi się śpiew Sławomira Ramiana, ale żeby nie zanudzać przed północą wolę zaapelować do potencjalnych Organizatorów by koniecznie zainteresowali się tym udanym projektem, który powinien ruszyć w Polskę by potencjał tej orkiestry nie został zmarnowany i nie daj Budda zapomniany.

Organizatorem festiwalu było Tarnowskie Stowarzyszenie Artystyczne ArtContest, współorganizatorem Zespół Szkół Muzycznych w Tarnowie a mecenasem – Grupa Azoty S.A. Projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego. Patronat medialny nad imprezą objęła „Gazeta Krakowska” i “Jazz forum” .

O ile poziom festiwalu bardzo mnie cieszy, choć impreza staje się mniej “ludyczna”a bardziej “akademicka”, o tyle martwi trochę niska frekwencja podczas bezpłatnych – a przecież świetnych – koncertów. Zabrakło reklamy, prasy, całej tej medialnej promocji i otoczki, dzięki której o pewnych wydarzeniach robi się w Tarnowie “głośno”. Strona internetowa Stowarzyszenia ArtContest niewiele pomagała nawet tym, którzy szukali szczegółowych informacji, a wyprowadzenie głównego koncertu z Tarnowa do Lusławic uniemożliwiło udział w imprezie tym, którzy są skazani na komunikację publiczną.
Ale mimo to – do zobaczenia za rok na 15 edycji Jazz Contestu!
Katarzyna Cetera – zdjęcia organizatorzy