
czyli
KONCERT KORTEZA W TARNOWIE
W piątkowy wieczór, 10 maja, sala widowiskowa Centrum Sztuki Mościce zaczęła pękać w szwach – donosi nasza krakowska korespondentka Katarzyna Cetera, a to za sprawą znanego wokalisty, KORTEZA, który wraz ze znakomitymi muzykami zawitał do Tarnowa po raz kolejny. Tym razem mieśmy okazję uczestniczyć w wiosennej odsłonie trasy koncertowej NAUCZ MNIE TAŃCZYĆ.

Od wczesnej wiosny Kortez gra w całej Polsce koncerty – będzie ich w sumie kilkadziesiąt – prezentując materiał ze swojej ostatniej płyty wzbogacony o najnowszą EPkę, której premiera odbyła się w lutym, a także kilkanaście piosenek z żelaznego repertuaru.
Jego gościem specjalnym na tej trasie był Robert Kretzschmar, który przez kilka lat był perkusistą Korteza, a w tym roku nagrał świetną płytę HOMECOMING, której obszernych fragmentów będziecie mogliśmy posłuchać na żywo w Warszawie, Katowicach, Wrocławiu i Poznaniu. Wysłuchaliśmy ich także w Tarnowie podczas NAUCZ MNIE TAŃCZYĆ – WIOSNA TOUR. Wszystkie koncerty – także ten tarnowski – tradycyjnie miały charakter „zasiadany”, co pozwoliło nam na komfortowe spotkania z artystą, jego utworami, światłem i dźwiękiem – jednym słowem z nastrojem jego utworów.

Trzeci studyjny album Korteza NAUCZ MNIE TAŃCZYĆ to 8 piosenek o rzeczach najważniejszych i ostatecznych. – głosi jedna z recenzji wydanej w grudniu płyty. Po wydaniu dwóch bestsellerowych płyt i niezliczonej ilości wyprzedanych koncertów Kortez powrócił na estradę z nowym materiałem. Ta płyta to jego pewnie najbardziej kompletne i dojrzałe dzieło – stawiające pytania, na które nie ma ani prostych, ani dobrych odpowiedzi.
Płyta rozpoczyna się od trzęsienia ziemi, a potem z każdym utworem napięcie rośnie. Jego kulminacją jest w pełni autorskie, a zarazem niezwykle poruszający utwór „Znikam” o ładunku emocjonalnym debiutanckiego „Zostań”. I kiedy wydaje się, że w sposób naturalny doszliśmy do końca pojawia się utwór tytułowy. Smutne disco dla wrażliwców opierających się na dyskotekach o ściany. Światełko w tunelu, choć nie wiemy, czy to wschodzące słońce, czy nadjeżdżający z dużą prędkością pociąg… – przeczytamy w opisie płyty.
W ciągu ostatnich pięciu lat, które upłynęły od wydania poprzedniej płyty studyjnej, Kortez niewątpliwie rozwinął się jako producent, kompozytor i autor – ale nadal najchętniej zakłada na siebie bluzę z kapturem i adidasy. Podczas tarnowskiego koncertu występował także w czapeczce, która zasłaniała mu pół twarzy. Nie nawiązywał też żadnego kontaktu z licznie zgromadzoną publicznością, która musiała się zadowolić znakomitym co prawda widowiskiem – światłem, dźwiękiem, muzyką – ale twarz muzyka w pełnej krasie można było obejrzeć dopiero podczas ukłonów. Przez chwilę. Niezwykle skomplikowane aranżacje niewątpliwie dodają twórczości artysty mnóstwa uroku, ale chyba największe wrażenie robiły jednak „stare” hity, jak Z IMBIREM albo MAYDAY.
Piosenki, które trafiły na płytę NAUCZ MNIE TAŃCZYĆ powstawały na przestrzeni kilku lat, ale dopiero wiosną 2023 roku prace nad wydawnictwem nabrały tempa. Nagrany z gościnnym udziałem sopranistki Magdaleny Zięby-Lewandowskiej album to w warstwie lirycznej opowieść o mierzeniu się z samotnością i własną śmiertelnością. Kortez po raz kolejny postawił na sprawdzonych autorów tekstów(Agata Trafalska, Roman Szczepanek), a płyta ukazała się 10 listopada 2023 nakładem Jazzboy Records – kortezowego matecznika. Szef tej wytwórni, Paweł Jóźwicki, wypatrzył artystę prawie dwadzieścia lat temu w Rzeszowie, gdy bez powodzenia brał udział w precastingu do programu Polsatu „Must Be The Music – Tylko Muzyka”.

Kortez – czyli Łukasz Federkiewicz – urodził się trzydzieści pięć lat temu w Krośnie. Jest nie tylko wokalistą, ale także kompozytorem i muzykiem – gra na gitarze, pianinie i puzonie (te umiejętności prezentował w Tarnowie. Jego kariera muzyczna rozpoczęła się od 2024 roku, kiedy podpisał kontrakt płytowy i rozpoczął pracę z producentem i muzykiem Olkiem Świerkotem. Powstające utwory zostały zaprezentowane kilku dziennikarzom w styczniu 2015. Pierwsze utwory, które wówczas trafiły na antenę radiowej „Trójki” to ZOSTAŃ, a potem CO MYŚLISZ, JOE i OD DAWNA JUŻ WIEM.
25 września 2015 wydał debiutancki album studyjny pt. BUMERANG, wydany przez Jazzboy Records we wrześniu 2015 roku, przyniósł Kortezowi 4 nominacje do Fryderyków oraz nagrodę muzyczną radiowej Trójki – Mateusza. Rok później artysta zadebiutował na festiwalu w Opolu w koncertach: Debiuty (OD DAWNA JUŻ WIEM) Superjedynki (DLA MAMY) oraz Scena alternatywna.
W 2017 roku Kortez wydał drugi album zatytułowany MÓJ DOM], natomiast już w styczniu 2018 – minialbum pt. DOBRY MOMENT, będący uzupełnieniem tej płyty. Utwór DOBRY MOMENT otrzyma wówczas Fryderyka w kategorii Utwór roku. W tym samym roku artysta wraz z Dawidem Podsiadło i Krzysztofem Zalewskim nagrał singel POCZĄTEK, promujący dziewiątą trasę Męskiego Grania, a nagrodzony Fryderykiem 2019 w kategorii Utwór roku i Teledysk roku.
We wrześniu 2018 ukazał się jego trzeci album MINI DOM promowany m.in. utworem STARE DRZEWA, który znalazł się także na ścieżce dźwiękowej do filmu KAMERDYNER, nagrodzonej Fryderykiem 2019 w kategorii Muzyka ilustracyjna.
Choć NAUCZ MNIE TAŃCZYĆ to płyta momentami naprawdę niezła, i z pewnością zadowoliła fanów Korteza swoją warstwą emocjonalną, to jednak do życzenia wiele pozostawia dykcja artysty i jego manier śpiewania (bo przecież nie dźwięk, ten był doskonały!). Jeden z recenzentów pozwolił sobie nawet na dość złośliwą uwagę, że powinna nosić tytuł „Naucz mnie śpiewać”. Problem polega na tym, że podczas koncertu nie zawsze docierał do na tekst utworu – kluczowy element wszystkich chyba utworów Korteza – a przecież śpiewać to on potrafi! Poszerzenie instrumentarium też zdecydowanie zadziałało na plus.
Nie jestem fanką takiej maniery wokalnej, takiego ignorowania publiczności, która jednak zapłaciła za bilety (ceny rozpoczynały się od niemal 150 złotych) i zasłaniania sobie połowy twarzy czapeczką z daszkiem, ale na widowni z pewnością znaleźli się z pewnością miłośnicy twórczości Korteza, którzy spotkaniem ze swoim ulubionym artystą byli zachwyceni. Ja na szóstkę oceniam jedynie Michała Przytułę, który w tym spektaklu odpowiadał za dźwięk (a spisał się doskonale) oraz świetnego reżysera świateł Krzysztofa Broszkiewicza, którego pracy przecenić niepodobna.
Podczas trasy koncertowej Kortezowi towarzyszy zespół, który pracował przy powstaniu nowego albumu: Tomasz Duda (gitara, saksofon, klarnet basowy, flet), Aleksander Makowski (gitara, gitara basowa, instrumenty klawiszowe), Krzysztof Domański – gitara basowa, instrumenty klawiszowe Tomasz Sołowiej (perkusja) i Tomasz Ziętek (instrumenty klawiszowe, trąbka), Magda Zięba – Lewandowska – sopran.
Katarzyna Cetera
Zdjęcia – https://www.facebook.com/kortezjazzboy/photos