
czyli
Rafał Blechacz w Kąśnej Dolnej.
W tym znanym mateczniku tarnowskich melomanów – w urokliwym, szczególnie zimą, dworku – stodole mistrza Ignacego Jana Paderewskiego, wielkiego pianisty, polityka i filantropa, w piątkowy wieczór 9 grudnia odbył się niezwykły koncert.

Wydarzenie to miało dwóch bohaterów. Najważniejszym był, co oczywiste, znany i uznany wirtuoz fortepianu Rafał Blechacz, który w Kąśnej pojawił się po dwudziestu latach, niedługo przed swoim brawurowym zwycięstwie w Konkursie Chopinowskim.

Pierwszy raz występował tu jako jedenastoletni chłopiec podczas Festiwalu Tydzień Talentów w 1996 roku.

Dzisiaj, to jeden z najbardziej rozchwytywanych pianistów świata. Łatwiej usłyszeć go w Japonii czy Stanach Zjednoczonych niż w Polsce. Mistrzowski recital Chopinowski Rafała Blechacza miał dodatkowy smaczek, bowiem artysta jako pierwszy, zasiadł przy nowo zakupionym fortepianie słynnej marki Steinway. I to właśnie ten prawdziwy maestro wśród tego typu instrumentów był drugim bohaterem tego ekskluzywnego wieczoru. Fortepian, który trafił do dworu w Kąśnej Dolnej został obstalowany na 650 tyś. zł bezpośrednio w niemieckiej fabryce, w której produkowane są te wysokiej klasy instrumenty. Specjalnej komisji z dyr. Gajem na czele, która udała się do Hamburga, przedstawione zostały do wyboru cztery, czarne egzemplarze fortepianu w modelu C-227 (o długości 227 cm). Dotąd pianistom w Centrum Paderewskiego służył fortepian marki Fazioli, podarowany przez szwajcarskiego pianistę i filantropa w 1996 roku, co też było wówczas nie lada wydarzeniem, w którym dzięki ówczesnej dyr. Centrum Annie Knapik, miałem zaszczyt uczestniczyć…

– W Hamburgu ocenialiśmy fortepiany między innymi pod kątem brzmienia, mechaniki, amplitudy i barwy dźwięku. Tych parametrów, które były brane pod uwagę, jest więcej. Bo choć mówimy o tym samym instrumencie, to musimy pamiętać o tym, że Steinway to manufaktura, w której fortepiany wytwarzane są ręcznie i różnią się od siebie – tłumaczy Łukasz Gaj, dyrektor Centrum Paderewskiego.

Rafał Blechacz podczas Festiwalu Tydzień Talentów w 1996 r.
Rafał Blechacz urodził się w 1985 roku w Nakle nad Notecią. Grę na fortepianie rozpoczął w wieku pięciu lat. Uczył się w Państwowej Szkole Muzycznej im. Artura Rubinsteina w Bydgoszczy pod kierunkiem prof. Jacka Polańskiego. W 2007 roku ukończył studia pianistyczne w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy w klasie prof. Katarzyny Popowej-Zydroń. Jeszcze jako uczeń zdobył wiele nagród i wyróżnień, jak: I nagroda i Grand Prix w XIII Ogólnopolskim Konkursie im. Jana Sebastiana Bacha w Gorzowie Wlkp. (1996), II nagroda w V Międzynarodowym Konkursie Młodych Pianistów „Artur Rubinstein in Memoriam” w Bydgoszczy (2002), zwycięstwo w V Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Hamamatsu w Japonii (2003).

Jako zdobywca Grand Prix Konkursu Chopinowskiego (2005) zaczął koncertować w najbardziej prestiżowych salach: m.in. w Concertgebouw w Amsterdamie, Musikverein we Wiedniu, Filharmonii Berlińskiej, Alte Oper we Frankfurcie, Herkulessaal w Monachium, Sali Pleyel’a w Paryżu, Royal Festival Hall oraz Wigmore Hall w Londynie, Tonhalle w Zurichu, La Scala w Mediolanie. Jest zapraszany na najlepsze festiwale muzyczne, jak: Salzburg, Verbier w Szwajcarii, La Roque-d’Anthéron (Francja), Klavier-Festival Ruhr w Niemczech oraz Gilmore Festival w USA. Koncertuje z wieloma orkiestrami symfonicznymi, współpracując z wybitnymi dyrygentami, którymi są: Charles Dutoit, Valery Gergiev, Daniel Harding, Pavo Järvi, Fabio Luisi, Kent Nagono, Andris Nelsons, Victor Pablo Perez, Trevor Pinnock, Mikhail Pletnev, Jerzy Semkow, Antoni Wit, Dawid Zinman.
Zdobywając Grand Prix, Złoty Medal i wszystkie z możliwych nagród regulaminowych: za najlepsze wykonanie mazurków, poloneza, koncertu, sonaty (tę ostatnią ufundowaną przez Krystiana Zimermana), także nagrodę publiczności – w ten niekwestionowany sposób został uznany za najznakomitszego wykonawcę utworów Chopina swej generacji.

Rafał Blechacz z żoną Bomsori Kim
W 2006 roku podpisał ekskluzywny kontrakt z niemiecką wytwórnią fonograficzną Deutsche Grammophon. Jest drugim w historii, po Krystianie Zimermanie, polskim artystą związanym z tą prestiżową firmą.
Jego wybitny talent został doceniony przez publiczność Europy, Ameryki , Azji; przez krytykę muzyczną, znakomitych dyrygentów i słynne orkiestry symfoniczne, producentów płyt, menadżerów i agencje artystyczne organizujące koncerty w najsłynniejszych salach koncertowych i w największych centrach muzycznych, sprzedaje setki tysięcy płyt. W 2014 roku zdobył uznanie międzynarodowych krytyków, którzy przyznali mu pianistycznego Nobla, czyli prestiżową Nagrodę Gilmore’a.

I jeszcze dwie opinie-komentarze, uchwycone na gorąco (fb), tuż po piątkowym koncercie:
Dorota Janusz-Bobka
Zapytany kiedyś podczas wywiadu, czy wyobraża sobie życie bez fortepianu? Bez muzyki? Odpowiedział: Nie, w ogóle. Koncerty sprawiają mi bardzo dużą radość. Kiedy ćwiczę nowy repertuar, wyobrażam sobie, jak ta muzyka zabrzmi w akustyce Tonhalle w Zurychu czy Concertgebouw w Amsterdamie.
I jeszcze jedna informacja. Oprawa graficzna – pan Piotr Barszczowski, którego miałam przyjemność spotkać w kolejce po autograf. Plakat to absolutne dzieło sztuki. Wysublimowany jak muzyka Maestro.

Magda Urbańska
Pierwszy raz słuchałam Jego koncertu w Bydgoszczy, w 2006 roku, podczas którego wykonał oba koncerty (e-moll i f-moll) Chopina.Miałam ogromną przyjemność porozmawiać z Mistrzem po koncercie, otrzymałam wpis do kajetu z autografami i zdjęcie, zrobione przez Pana red. Jana Popisa (krytyk muzyczny, dziennikarz, muzykolog, chopinolog). Po dzisiejszym koncercie kolejny wpis-autograf. Koncert wyjątkowy, po pierwsze z racji samego wykonawcy, po drugie z faktu, że zabrzmiał po raz pierwszy nowy instrument pozyskany dla Kąśnej…
Na podstawie materiałów organizatorów – Ryszard Zaprzałka