
ale czy
Wartości Życia…?
,,Oblicza nadziei” tegorocznej edycji Festiwalu Filmowego Vitae Valor ukazane zostały w ledwie sześciu filmowych historiach /gdzie te czasy kiedy było ich 25!/, które miały dać –światło w zwyczajnej codzienności i trudnych momentach życia, podobnie jak Koncert piosenek o nadziei Oli Nizio – okrzykniętej w The Voice of Poland – polską Adel. Dzięki nadziei budząc się każdego ranka podejmujemy działania, nawet te najprostsze. Nadzieja jest życiodajną siłą, imperatywem działania. Nad nadzieją można i trzeba pracować, o czym interesująco wykładał gość specjalny Festiwalu, jeden z jego ojców założycieli bp. Artur Ważny.
Aliści dla mnie prawdziwą niespodzianką, by nie rzec szokiem, był brak jakiegokolwiek odniesienia się organizatorów, skądinąd, znakomicie promujących imprezę w mediach, do tradycji i wartości chrześcijańskich, które były podstawowym programowym paradygmatem powstania Vitae Valor i jej pierwszych pięciu edycji. Szkoda, że w tym roku nie pokazano żadnego z filmów np. Marcina Kwaśnego, wywodzącego się z Tarnowa znakomitego reżysera i aktora, piewcy nadziei i wartości chrześcijańskich w sztuce filmowej. I co równie ważne – brak oficjalnego patronatu Biskupa Tarnowskiego, który jednoznacznie definiował status Festiwalu, jako świadectwa i znaku sprzeciwu wobec zalewu kulturowego marksizmu i antykulturowej opresji katolików, których także filmowe /medialne/ opiłowywanie trwa w najlepsze…

Ponad to, były jeszcze warsztaty psychologiczno-rozwojowe ukazujące narzędzia kierujące mentalnymi drogami, które pozwalają pielęgnować nadzieję. Wykład “Sztuczna inteligencja nadzieją medycyny” miał pokazać szanse w walce o zdrowie, o które, jak pokazują badania, boimy się najbardziej. Czy film Anoreksja – fałszywa przyjaciółka wraz z debatą: „Współczesne szkolnictwo ignoruje różnorodność potrzeb emocjonalnych uczniów”. Były też warsztaty “Etiuda fabularna” inspirująca do tworzenia utworów jakościowych pod względem technicznym i merytorycznym środkami dostępnymi dla każdego miłośnika obrazu filmowego. Festiwalowym wydarzeniom towarzyszyła też firma Godox z prezentacją światła, dźwięku i cyfrowych niespodzianek.
Jednym słowem festiwalowe menu tegorocznego V.V. było jeno, przy całej budzącej szacunek profesjonalnej organizacji i zrozumiałych perturbacji finansowych – jeno erzacem i ideowym zaprzeczeniem założeń pierwszych edycji tego niegdyś znanego i docenianego w kraju Festiwalu.


A tak było równe 20 lat temu. To wtedy zorganizowano pierwszą edycję unikalnego w skali Europy projektu filmowego – Festiwal Filmowy VITAE VALOR czyli Wartość Życia. Jego pomysłodawcą i przez pierwsze 7 odsłon dyrektorem artystycznym był Jerzy Świtek – człowiek orkiestra i człowiek instytucja. Zakochany w filmie, gruntowanie wykształcony na KUL polonista, filmoznawca i dziennikarz oraz niestrudzony animator kultury, znany szeroko w mieście i regionie. Dwa pierwsze Festiwale zorganizował wraz z ks. Pawłem Postawą w Oratorium księży Filipinów, wcześniej wymyślili i zrealizowali (przy skromnym udziale niżej podpisanego) w Amfiteatrze Miejskim kilka edycji festiwalu muzyki religijnej pt. „Fantastyczne śpiewanie”. Aliści później film całkowicie pochłonął Jerzego, a ponieważ kontynuacja rosnącego w siłę Festiwalu w dotychczasowej formule stała się niemożliwa, zacumowaliśmy obaj na Tratwie czyli w Duszpasterstwie Akademickim przy ul. Dwernickiego. Dzięki odwadze i wyobraźni miłosierdzia jej ówczesnego sternika ks. Artura Ważnego a obecnego biskupa sosnowieckiego, który był także dyrektorem wydziału duszpasterstwa młodzieży Kurii diecezjalnej i prezesa tratwowej wspólnoty Zuzanny Szafrańskiej – Krawczyk, znanej wówczas dziennikarki radiowej, a później i telewizyjnej – zakotwiczyliśmy w tam na kolejne 5 festiwalowych edycji (lata 2003-2007).

Te miesiące przygotowań wraz z kilkunastoosobową grupą młodzieży szkół średnich i studentów, stanowiących grupę szturmową grudniowego tygodnia festiwalowego, to była dla nas przygoda życie. Stanowiliśmy jedna wielką rodzinę. Pamiętam, jak Zuza, która wraz z Jurkiem zapowiadała poszczególne projekcje i prowadziła spotkania, przychodziła wraz ze swoim maleńkim synkiem Karolem, który szybko stał się ulubieńcem publiczności i niemalże maskotką Festiwalu. Podobnie, jak Jurek, który przyprowadzał swoją kilkuletnią córeczkę Basię… Dobrym duchem imprezy była sekretarka Wydziału Duszpasterstwa s. Ania Godek – prawdziwy anioł w habicie służebniczki dębickiej. Mieliśmy poczucie misji i satysfakcji z organizacji jednego z najważniejszych wydarzeń kulturalnych roku w mieście i regionie. Wtedy i dziś jednym z patronów medialnych Vitae Valor jest nasz portal gdzie będziemy na bieżąco relacjonować wszystko, co w festiwalowej trawie piszczy…
Dość powiedzieć, że w trakcie Festiwalu tarnowskie Kino „Marzenie” odwiedzało średnio 4 tysiące widzów. A przecież nie proponowaliśmy komercyjnej bylejakości tylko obrazy z najwyższej filmowej półki, kino ambitne i promujące prawdziwe wartości. Były projekcje dla dzieci i młodzieży, fabuła i dokument oraz wiele imprez towarzyszących: spotkania z twórcami, koncerty, wernisaże, aukcje, kiermasze i św. Mikołaj, gościliśmy nawet prawdziwego kardynała… . Wydawaliśmy codzienną gazetkę festiwalową, udało się również wydać tomik wierszy. Doceniano nas, m.in. Vitae Valor został nominowany do prestiżowej ogólnopolskiej nagrody „Paszport Polityki”, pisał o nas m.in. bardzo opiniotwórczy miesięcznik „Kino”. I niezależnie od nadziei na lepszą przyszłość naszego Festiwalu – warto się spotkać i powspominać naszą młodość, durną i chmurną – ten szczęsny czas…

A tak pisał o nas w 2004 roku „Dziennik Polski” – jeden z patronów medialnych IV Vitae Valor.
Festiwal filmowy Vitae Valor powstał w Tarnowie w 2000 roku. Pomysłodawcą festiwalu jest znany tarnowski filmoznawca i animator kultury Jerzy Świtek, który dwie pierwsze edycje Festiwalu w 2000 i 2001 roku przygotował wraz z ks. Pawłem Postawą w Oratorium św. Filipa Neri, działającym przy tarnowskiej kongregacji Księży Filipinów.
Dwie kolejne edycje, w 2003 i 2004 roku, powstały dzięki Stowarzyszeniu Duszpasterstwa Akademickiego „Tratwa”, któremu przewodzi ks. Artur Ważny. On też wraz z Jerzym Świtkiem, filmoznawcą i znanym animatorem kultury (dyrektorem artystycznym festiwalu) oraz poetą i dziennikarzem, człowiekiem teatru Ryszardem Zaprzałką (dyrektorem organizacyjnym festiwalu) jest głównym animatorem tej wartościowej imprezy.
Od narodzin festiwalowi Vitae Valor patronuje biskup tarnowski Wiktor Skworc. W ubiegłym roku patronat objął także starosta Tarnowski Michał Wojtkiewicz, a do tegorocznego dołączył ze swoim patronatem prezydent Mieczysław Bień.

Tegoroczny Festiwal Vitae Valor odbywać się będzie tradycyjnie w tarnowskim kinie „Marzenie”, w dniach od 10 do 16 grudnia. W czasie czwartej już edycji imprezy filmowej widzowie będą mogli obejrzeć 25 filmów polskich i zagranicznych. Będą to filmy fabularne, krótkometrażowe i dokumentalne. Łącznie odbędzie się 19 seansów, w tym cztery przedpołudniowe, specjalnie adresowane do młodzieży szkolnej.
– Zgodnie z maksymą, że nic dwa razy się nie zdarza, nie przyjedzie ponownie reżyser Krzysztof Krauze, ale za to swój udział w Festiwalu zapowiedziało wielu innych znakomitych gości, m. in. aktorka Anna Milewska, reżyserzy Jerzy Łukaszewicz i Kazimierz Karabasz, operator Krzysztof Wierzbicki, krytyk Jerzy Płażewski oraz żona Krzysztofa Kieślowskiego – zapowiada Izabela Bieniek, jedna ze współorganizatorek festiwalu.

Tak jak w ubiegłym roku Festiwalowi będą towarzyszyć imprezy dodatkowe. W holu kina „Marzenie” będzie można obejrzeć wystawę fotograficzną dokumentującą pięciolecie działalności Duszpasterstwa Akademickiego „Tratwa”. Po raz pierwszy pokazana zostanie wspólna ekspozycja malarska tarnowskich artystów: Agnieszki Boryczko, Urszuli Gawron, Marty Odbierzychleb, Stanisławy Kumorek, Piotra Barszczowskiego i Tomasza Habiniaka.
Codziennie podczas festiwalu Vitae Valor licytowany będzie jeden z obrazów, a dochód z aukcji zostanie przeznaczony na nowo powstały w okolicach Tarnowa ośrodek dla osób uwikłanych w uzależnienia.
Novum festiwalowym będzie prezentacja nowego, szóstego już tomiku wierszy tarnowskiego poety i dziennikarza Ryszarda Smagacza. Impreza ta odbędzie się w tarnowskim Teatrze, w ramach cyklicznych spotkań „Na skrzydłach po drabinie”, którą muzycznie oprawi znany tarnowski zespół GOS. PL.
Natomiast w Tarnowie-Mościcach, w siedzibie Teatru „Nie Teraz” odbędzie się przygotowany przez tę kompanię aktorską spektakl teatralny „Liczba Aniołów”.
Nowością podczas festiwalu będzie też wręczona po raz pierwszy Nagroda Młodych „Semen 2004” im. Roberta Gucwy. Jej wręczeniu będzie towarzyszyć zespół Monk.
Na łamach „Dziennika Polskiego” codziennie ukazywać się będą obszerne relacje z festiwalu zatytułowane „Festiwal od kuchni”. (Jerzy Smoliński)
Ryszard Zaprzałka