
To tytuł najnowszej wystawy prac cenionej tarnowskiej artystki Marty Odbierzychleb, jaką od poniedziałku 15 maja można oglądać w Galerii Piwnica pod Trójką – Muzeum Okręgowego w Tarnowie. To wyjątkowo ciepła, pełna spokoju i blasku wystawa obrazów i ikon. Ten blask to nie tylko kolory i złocenia, to przede wszystkim ich przesłania i refleksyjność. W każdym obrazie czy ikonie, artystka pokazuje piękno zarówno przez pryzmat otaczającej ją natury jak i duchowości płynącej z głębi jej serca. Jej sztuka przemawia do odbiorcy prostym językiem i może w tym tkwi jej wyjątkowość.
Tę emanującą niezwykłą duchowością ekspozycję, o co coraz trudniej w naszych galeriach, przygotowano w ramach cyklu „Tarnowscy Artyści w Galerii Muzealnej” pod kuratorskim bardzo profesjonalnym nadzorem Bożeny Szczupak. Tylu znakomitych gości dawno już nie gościło w tej podziemnej galerii, byli m.in. znani profesorowie z Krakowa, a nawet przyjaciele artystki z Ziemi Świętej…
Bohaterka tego ikonograficznego wernisażu, którą wspierał mąż, dosłownie tonęła w kwiatach, gratulacjach i życzeniach.

Marta Odbierzychleb – absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Tarnowie (1978 r.). Naukę kontynuowała na kierunku wychowanie plastyczne (pracownia prof. Wojciecha Kubiczka) w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie (obecnie Uniwersytet Pedagogiczny), którą ukończyła w roku 1990. Uczestniczka studiów podyplomowych plastycznych na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (1991 r.).
Należy do Polish Art Club (polsko-amerykańskiej organizacji artystycznej z siedzibą w Chicago, zajmującej się promowaniem polskiego dziedzictwa, sztuki, muzyki i literatury w Stanach Zjednoczonych). Jest członkiem grupy ArtPo z siedzibą w Chicago, zrzeszającej polonijnych malarzy, grafików, fotografików i rzeźbiarzy.
Uczestniczyła w ponad 90. wystawach zarówno w kraju jaki za granicą. W swoim dorobku posiada wiele nagród i wyróżnień, otrzymanych za udział w konkursach organizowanych zarówno w Polsce, jak i za granicą, m.in. Ogólnopolskich Konkursach Plastycznych „Konfrontacje”, Międzynarodowych Biennale Twórczości Nauczycieli, a także uczestnictwo w wystawach zbiorowych w Polish Museum of America.

Przez cały okres pracy zawodowej jako nauczycielka plastyki i pedagog umiejętnie łączyła ją z twórczością artystyczną. Twórczość ta zamyka się w świecie zarówno profanum jak i sacrum. Oscyluje wokół takich tematów jak: kompozycje kwiatowe, pejzaże, portrety oraz ikony. Cechuje je przede wszystkim realizm, charakterystyczna, ekspresyjna kolorystyka, poprzez którą wyraża swój nastrój i emocje. Najczęściej posługuje się takimi technikami jak: farby olejne, akwarela, pastel, tempera jajowa, malarstwo na szkle, rysunek ołówkiem. Jej prace znajdują się w zbiorach prywatnych w Polsce, Australii, Francji oraz USA.
Warto przypomnieć znaczące wydarzenie artystyczne, jakie miało miejsce przed rokiem w kościele pw. NMP Szkaplerznej w Dąbrowie Tarnowskiej. Był nim wernisaż Marty Odbierzychleb. Ta urodzona właśnie w Dąbrowie Tarnowskiej malarka zaprezentowała tam swoje wysokiej próby artystycznej ikony. 40 prac, będących pokłosiem 6 ostatnich lat pracy, świetnie wpisały się w sakralny charakter miejsca wystawy, wzbudzając spore zainteresowanie przyjezdnych gości i miejscowych autochtonów. Dąbrowski kościół nieprzypadkowo był miejscem ekspozycji prac M. Odbierzychleb. Przed czterema laty zawisł w tej świątyni wizerunek Matki Bożej Katyńskiej jej autorstwa. W rocznicę zbrodni katyńskiej poświęcił go ks. biskup Wiesław Lechowicz. Fundatorem był Mieczysław Śliski, mieszkaniec Dąbrowy Tarnowskiej, którego stryj zginął zamordowany w Katyniu.

– Ikony są mi bardzo bliskie – mówiła w jednym z wywiadów dla RDN Marta Odbierzychleb. – To jest zupełnie co innego niż olej, to jest zupełnie inna technika. Mam nadzieję, że też w tym kierunku się rozwinę jeszcze. Tu jest także duchowość, zresztą bardzo mi bliska, bo zawsze wiara była mi bliska. Dlatego też próba ukazania, bo tak to nazwę, oblicza Boga, czy Maryi czy świętych jest takim wezwaniem i zarazem człowiek czuje się pokorny przy tym – przyznaje artystka. – Przy malowaniu ikon uczę się cierpliwości. Ja to robię z przyjemnością i cieszę się się, że czasem ktoś chce ikonę powiesić sobie w swoim domu – dodaje.

Głównym przedmiotem jej twórczych zainteresowań są pejzaże, kompozycje kwiatowe, portrety oraz ikony. Pracuje i mieszka w Tarnowie, gdzie przez wiele lat była nauczycielką plastyki, m.in. w Szkole Podstawowej Nr 18 na Osiedlu Klikowskim. Prowadziła również maleńką pracownię, do której zaglądali młodzi adepci plastyki (co roku wyjeżdżała z nimi na wakacyjne plenery) – w ten sposób dochowała się już wcale licznej gromadki uczniów.

Pani Marta głównie uprawia realistyczne malarstwo pejzażowe i portretowe, lubi malować też kwiaty, które z pasją hoduje na swojej działce. Oglądając jej prace, chociażby w nauczycielskiej „Palecie”, gdzie miała jedną ze swoich wystaw, nie sposób nie odnieść wrażenia, że pasjonuje ją kolor, który wyraża nastrój i określa ekspresję jej „malarskich ogrodów”. Najczęściej stosowanymi przez nią technikami są: akwarela, pastel, olej, malarstwo na szkle i techniki mieszane. Teraz jej twórczość zdominowały ikony, do pisania których szuka inspiracji m.in. w malarstwie ikonograficznym, biorąc także udział w warsztatach pisania ikon, modląc się i kontemplując…

– Malarstwo to piękna przygoda na całe życie! Pani Marta wypełniając misję pedagoga, potrafiła swą miłością do twórczości zarazić wielu młodych ludzi, nad którymi to roztaczała artystyczną opiekę nie tylko w ramach prowadzonych przez siebie zajęć szkolnych ale również poza nimi. Artystka ta odegrała ważną rolę w początkowym okresie kształtowania mojej wrażliwości artystycznej. Świadoma potencjału ucznia troszczyła się o wybory i decyzje mogące mieć wpływ na jego przyszły rozwój. Będąc pod wpływem autorytetu Pani Marty, zapragnąłem kształcić się w ZSP Tarnów, później kontynuowałem edukację na ASP w Krakowie, a dziś nie wyobrażam sobie życia bez szeroko pojętej twórczości! Gdy myślę o początkach mojej przygody ze sztuką to zdaję sobie sprawę jak wiele zawdzięczam Pani Marcie Odbierzychleb, dziękuję – napisał o autorce Mateusz Kijak, malarz, rzeźbiarz, twórca teledysków.

– Moja historia z panią Martą zaczęła się kilka lat temu. Dzięki tak inspirującej artystce odkryłam swoją pasję, która do dziś towarzyszy mi w każdej wolnej chwili. Tak, jak wielu swoich uczniów prowadziła mnie przez ścieżki malarstwa wkładając w to całe serce i zaangażowanie. Pokazała mi liczne techniki, dzięki którym w swoich pracach uwiecznia otaczające nas piękno. Przejawia się ono nie tylko w malarstwie, ale w każdym aspekcie jej życia – pisze w jednym z katalogów Katarzyna Janczak, studentka Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej.
Artystka szczególną uwagę przykłada do wyboru przedmiotu swoich malarskich działań – interesująco dywaguje we wstępie do jednego z katalogów jej prac Anna Filar – a czynnikiem rozstrzygającym dla jej metodyki staje się emocjonalna więź łącząca ją z obiektem je twórczych poczynań. Filozofia, którą kieruje się Marta Odbierzychleb, sprowadza się właśnie do bliskości z obrazem i tym, co na nim zostaje. Pejzaże, ikony, portrety oraz tak znamienne dla jej twórczości kompozycje kwiatowe – każdy z obrazów niesie ze sobą kompilację wspomnień oraz doświadczeń. Z kolei natura tych emocji zostaje ukryta, między innymi w doborze kolorystyki, czy też medium, w którym zostały wykonane.
Ciekawym przyczynkiem do różnorodnej twórczości M. Odbierzychleb jest wielowątkowa przygoda artystki z papieskimi portretami. Wszystko zaczęło się jesienią 2013 roku, kiedy to Biblioteka Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie zaproponowała pani Marcie namalowanie kilku portretów błogosławionego Jana Pawła II. Obrazy te były eksponowane od 24 lutego 2014 r. przed kanonizacją Jana Pawła przy okazji wystawy zbiorów biblioteki uniwersyteckiej poświęconej życiu bł. Jana Pawła II. W tym samym miejscu wcześniej, bo w lipcu i sierpniu artystka miała tam wystawę malarską o innej tematyce.

Na tamtą wystawę namalowałam 7 portretów olejnych – mówiła podczas wernisażu M. Odbierzychleb – jeden z nich –,,Odchodzący” został umieszczony na plakacie promującym wystawę. Później, w kwietniu byłam zaproszona do udziału w Komisji ogólnopolskiego konkursu o Janie Pawle II organizowanego przez Bibliotekę Uniwersytetu Papieskiego. Tuż po krakowskiej wystawie zaczęłam przygotowywać się do wystawy w tarnowskim KIK w związku z tygodniem kultury chrześcijańskiej. Pokazywane na niej portrety, które były eksponowane w Krakowie (kilka dzięki uprzejmości nowych właścicieli) oraz nowe, głównie rysunki w sepii oraz pastele i techniki mieszane. Portrety które dane mi było namalować mają odniesienie do różnego wieku Ojca Świętego, z których najbliższy jest mi wizerunek Jana Pawła cierpiącego, zatroskanego ,wspartego na Krzyżu – powierzającego losy Świata Chrystusowi.

Przy tej okazji warto przypomnieć, że w 2003 roku jej uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 18 wykonali przepiękne prace o Janie Pawle II prezentowane na wystawie w Kościele Miłosierdzia Bożego przy ul. Klikowskiej. Tam zobaczył je niżej podpisany, będący wówczas dziennikarzem tygodnika ,,Echo Tarnowa” i zaproponował opiekunce grupy M. Odbierzychleb żeby wykonać na ich bazie specjalny album dla naszego Ojca Świętego, czcząc w ten oryginalny sposób 25. rocznicę pontyfikatu naszego wielkiego rodaka. Zajęłam się tym z wielką radością – dopowiada malarka i tak album powstał, a dzięki życzliwości wielu ludzi, w tym głównie ks. biskupa Władysława Bobowskiego, udało się wyekspediować go do Watykanu, skąd na początkiem 2004 r. szkoła otrzymała z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej oficjalny list z podziękowaniem i błogosławieństwem Ojca Świętego dla całej społeczności uczniowskiej, grona nauczycielskiego i rodziców. Ja do dzisiaj osobiście czuję wielkie wsparcie Świętego Jana Pawła II Wielkiego… .
Ryszard Zaprzałka