czyli Biuro Poezji Zagubionej.

wiersz winien być prosty
jak podanie ręki
i tajemniczy, jak
uśmiech Giocondy
(Ryszard Smagacz)

Kiedyś po dobrą poezję szło się do księgarni, dziś do paczkomatu.
Każda forma poezji jest wyjątkowa, każda z nich odzwierciedla uniwersalność ludzkiego doświadczenia, dążenie do kreatywności, która przekracza wszelkie granice, także granice czasu oraz przestrzeń w ciągłej afirmacji ludzkości jako jednej rodziny. To jest właśnie siła poezji! – napisała z okazji Światowego Dnia Poezji Audrey Azoulay, dyrektor generalna UNESCO.
Światowy Dzień Poezji – obchodzony jest corocznie 21 marca, został ustanowione przez UNESCO jesienią 1999 roku. Główne uroczystości tego święta odbywają się w Paryżu. Celem tego dnia jest promocja czytania, pisania, publikowania i nauczania poezji na całym świecie. UNESCO zadeklarowało, że ten dzień ma każdorazowo „dać nowy impuls, aby docenić poezję oraz poprzeć krajowe, regionalne i międzynarodowe ruchy poetyckie„.
Również w Tarnowie planowanych jest kilka imprez promujących otwarcie się na wiersze, w których poezji tyle, co kot napłakał… I tak, m.in. Dom Kultury na osiedlu Westerplatte zaprasza do recytacji poezji w dowolnej aranżacji. – Otwórz się przed publicznością i spróbuj swoich sił w improwizacji – zachęcają organizatorzy. Wydarzenie zaplanowano na dzisiejszy wtorek, 21 marca, w godzinach od 18 do 20.
Także w Czytelni Głównej Biblioteki Akademii Nauk Stosowanych w Tarnowie (dawna PWSZ), odbędzie się wieczór poezji Zbigniewa Mirosławskiego „Biuro Poezji Zagubionej”. Impreza wpisuje się w obchody jubileuszu 25-lecia ANS. Podczas spotkania, które rozpocznie się o godzinie 17.00 uczestnicy wysłuchają rozmowy z poetą oraz poezji recytowanej i śpiewanej w aranżacjach pracowników i absolwentów tarnowskiej uczelni.

Zbigniew Mirosławski to najbardziej znany i utytułowany współczesny tarnowski poeta. Urodził się w roku 1958 w Wadowicach. Ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz w Instytucie Historii Państwowej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie. Pracował, m.in. jako dyrektor Zespołu Szkół Plastycznych w Tarnowie. Od 2004 pełni funkcję wiceprzewodniczącego Rady Głównej Stowarzyszenia Autorów Polskich. Wybrany do władz SAP na kolejną kadencję 2009–2012. Od 2004 do 2008 pełnił funkcję wiceprezesa Rady Oddziału Tarnowskiego Stowarzyszenia Autorów Polskich. Od 1993 roku prowadzi warsztaty literackie Grupy Autorów przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tarnowie redagując indywidualne zbiory poezji uczestników warsztatów i magazyn literacki „Aspiracje” ISSN 2081–8912, w którym publikują m.in. Zuzanna Abrysowska, Justyna Babiarz, Elisabeth Balazy, Krzysztof Bieńkowski, Wiesław St. Ciesielski, Izabela Iwańczuk, Tadeusz Lira-Śliwa, Dorota Karecka, Józef Komarewicz, Marta Kostyk, Michał Piętniewicz, Jerzy Reuter, Dariusz Romanowski, Ewa Sonnenberg, Jan Strządała, Andrzej Szczepański, Maksymilian Tchoń, Jacek Tryba, Natalia „Nej” Tryba, Ryszard Smagacz.

Zbigniew Mirosławski jest laureatem ogólnopolskich nagród literackich, m.in. w Konfrontacjach Poetyckich im. Haliny Poświatowskiej, Łódzkiej Wiosny Poetów, poezji górskiej im. T. Staicha w Zakopanem. Redaguje pisma literackie m.in. „Kajet” i „Aspiracje”, opublikował dwanaście tomików poezji. Publikował na łamach: „Akant”, „Autograf”, „Migotania, Przejaśnienia”, Ślad, „Znaj”, „Przekroju”, „Wici Polonijne”, „Gazety Krakowskiej”, „Dziennika Polskiego”, „The Polish Review” Londyn, na portalu „Meritum” Chicago i w lokalnym tygodniku „TEMI”, „Tarniny”, Magazynie Literackim „Synekdocha”. Członek Grupy Poetyckiej „Obserwatorium” funkcjonującej od 1985 r. Wiersze zamieszczał w arkuszach literackich Grupy Poetyckiej „Obserwatorium” – „Wszystkie nasze liście”, „Bramy poezji”, „Podróże bliskie i dalekie”, antologiach ogólnopolskich: XII tomie antologii polskiej poezji religijnej „A duch wieje kędy chce”, „Polska Poetów”, „Biały autobus”, „Codziennie pośród dróg mnie wołasz” (wstęp Waldemar Smaszcz), „Nowe oblicze sztuki” Warszawa 2005, „Kosmos Literatów”, Orlando (USA), 2018, „Zaduma”, XII Międzynarodowa Antologia Stowarzyszenia Autorów Polskich, 2018, Miłość w czasach fejskultury, antologia 2019, Metafora Współczesności, Krajobrazy 2019, Makowe wiersze, Międzynarodowa Antologia SAP, Warszawa 2018, Pąsowe wersy, antologia 2019, Pod krzewem bzu spisane, Międzynarodowa Antologia SAP, Warszawa 2020, almanachach:”Bliżej ziemi, bliżej nieba”, „Post scriptum”, „Światła obrazy”, Tarnów 2005, „Almanachu wierszy krakowskich”, 2018.
Poezja poety ukazała się jeszcze w tomikach: „Biuro poezji zagubionej” (1991), „Te miejsca w których nas nie ma” (2002), „Wiodę rozmowy ze słońca zachodem” (2011), „Zanim przemówią trawy” (2018), „Wszechświat jest w nas” (2021) oraz „Mglistość” (2021). Jego wiersze przetłumaczone zostały na języki rosyjski, białoruski, ukraiński, uzbecki, angielski i assamski.

Dzień Poezji był kiedyś obchodzony 5 października. W drugiej połowie XX wieku społeczność światowa zaczęła go obchodzić 15 października, w dniu urodzin Wergiliusza, wybitnego poety starożytnego Rzymu. Tradycja obchodów tego święta w październiku utrzymuje się w wielu krajach, czasem w innym dniu lub w listopadzie. Np. w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie to kwiecień jest miesiącem poezji.
Współczesna poezja stała się trudna w odbiorze, zbyt mało dialogowa i hermetyczna – ocenia dr hab. Jarosław Klejnocki, poeta, pisarz i eseista oraz dyrektor Muzeum Literatury w Warszawie.
Doktor Klejnocki podkreśla, że poezja „nie jest sama w sobie bytem”. – Tworzą ją ludzie. Jest odbierana zupełnie inaczej niż 50, 100 czy 200 lat temu. Poezja stała się specjalistyczna. Zwykle jest trudna w odbiorze, zbyt mało dialogowa i za bardzo hermetyczna. Dziś przeciętny czytelnik wychowany na Gałczyńskim, Tuwimie czy Zagajewskim odbije się szybko od współczesnych wierszy i „odpadnie”. W naszej części świata, w tym także w Polsce, jest duża skłonność do wypowiedzi poetyckiej – wskazuje.
Eseista zaznacza jednak, że nie należy do osób wieszczących „apokaliptyczny koniec poezji”. – Poezja przetrwa, ale trudno przewidzieć, w jakim kierunku pójdzie, bo trudno przewidzieć, w jakim kierunku pójdzie literatura. Nie widzę jednak symptomów, aby poezja stała się bardziej czytelna, a z drugiej strony, żeby czytelnik zdobył się na większy wysiłek lekturowy, aby mógł ją konsumować – dodaje.

Dyrektor Muzeum Literatury wskazuje na zmianę kanałów dystrybucji tomików poetyckich. – Kiedyś po dobrą poezję młodych poetów szło się do księgarni, dziś głównym obiegiem poezji jest obieg pocztowy, a paczkomaty zastąpiły księgarnie. Krąg odbiorców współczesnej poezji zmniejszył się. Z pewnymi wyjątkami nie jest ona obecna w dystrybucji; jest wydawana przez małe oficyny, często na zasadzie selfprint. Już w latach 90. można było zauważyć, że obieg poezji stał się hermetycznie zamknięty. Dziś nawet czołowi polscy twórcy są nieobecni na księgarskich półkach – wyjaśnia.
Dlaczego księgarze niechętnie włączają tomiki poetyckie do oferty sklepów? – Nowoczesna poezja stała się zbyt wyrafinowana dla przeciętnego odbiorcy. Oczywiście znajdziemy wyjątki, poetę bliższego i bardziej przystępnego czytelnikowi, jednak hermetyzacja to ogólna tendencja obecna nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Współczesnym poetom nie zależy dziś na podziwie czytelników. Możemy tu wręcz mówić o pewnym samozadowoleniu. Mówiąc obrazowo: „czytamy się wzajemnie, prawimy sobie dusery lub złośliwości i to nam wystarczy”. Nie chodzi o to, aby poezja była łatwa i przyjemna w odbiorze, ale żeby pozostała dialogowa, a u czytelnika wzbudzała refleksje i pobudzała jego intelekt – zauważa literaturoznawca.
Ryszard Zaprzałka