
Niezmiernie miło nam poinformować – ogłosiło nasze Muzeum Okręgowe iż w dniu 15 grudnia 2022 roku w kancelarii notarialnej w Krakowie zawarta została umowa nabycia tzw. „Depozytu Książąt Sanguszków”. Na jej mocy Muzeum Okręgowe w Tarnowie stało się właścicielem, przechowywanej przez dziesięciolecia – w formie depozytu – bogatej, jednej z najcenniejszych i najwspanialszych w naszym kraju kolekcji szkła i porcelany, z polskich wytwórni, a także zagranicznych. Prezentowane są nie tylko filiżanki i zastawy, ale także figurki, wazy oraz puchary.

Łącznie kolekcja obejmuje blisko dwa tysiące wyrobów obiektów rzemiosła artystycznego, nienależących wcześniej do rodziny Sanguszków. Szczególną uwagę zwracają unikatowe puchary fletowe, których tylko kilka jest w Polsce. Wśród nich jedyny na świecie piękny puchar przedstawiający dwanaście miesięcy w formie graficznej z manufaktury w Dreźnie oraz flet lubaczowski zdobiony karpią łuską z pierwszej połowy XVIII wieku. Kolekcja zawiera również unikatowe wyroby porcelanowe, takie jak zestawy śniadaniowe i obiadowe opatrzone herbem rodu – „Pogoń”, a także wazy z wizerunkami europejskich władców, m.in. Stanisława Augusta Poniatowskiego. Aby kolekcja pozostała dostępna dla zwiedzających, tarnowskie muzeum postanowiło wykupić zbiór. Kosztowało to 4,2 mln zł.

Ze strony Muzeum umowę z pełnomocnikami dotychczasowego właściciela – księcia Pawła Sanguszki podpisał Kazimierz Kurczab – dyrektor Muzeum Okręgowego w Tarnowie. – To był bardzo długi proces. Praktycznie od dwutysięcznego roku takie działania były podejmowane, czyli od momentu, kiedy właściciele tego depozytu – książęta Sanguszkowie – zwrócili się o zwrot eksponatów. Od tego czasu byliśmy świadomi jako muzeum, że musimy tutaj podjąć działanie, aby eksponaty tutaj pozostały i nie zostały nam zabrane. Zostałyby wtedy umieszczone w innym muzeum, które by je nabyło albo wywiezione za granicę, co byłoby najgorszą wersją – uzupełnia dyr. Kurczab.

Historia tego konkretnego zbioru, głównie szkła i porcelany, związana jest z zamkiem w Podhorcach (obecnie Ukraina), który w 1865 roku, wraz z całym wyposażeniem zakupił książę Władysław Roman Sanguszko od Leona Rzewuskiego. Z czasem, kolekcja była wzbogacana przez zakupy, dary i przekazy tak samych Sanguszków jak i przedstawicieli innych rodów magnackich i szlacheckich, bezpośrednio z nimi spokrewnionych i skoligaconych (m.in. Radziwiłłów, Lubomirskich, Potockich, Denhoffowów i innych). Jest to jeden z niewielu zachowanych, szkoda że jedynie w części, przykład polskiego kolekcjonerstwa. Zbiór gromadzony przez pokolenia zawiera wyjątkowe okazy pochodzące z najwybitniejszych i najważniejszych wytwórni porcelany i szkła w Polsce i w Europie od XVIII do XX wieku. Na szczególną uwagę zasługują osiemnastowieczne szkła herbowe z hut polskich m.in. z Lubaczowa, Naliboków, Urzecza i Cudnowa. Reprezentują one mistrzowski poziom rzemiosła artystycznego na terenie dawnych ziem Rzeczypospolitej. Przykładem może być kielich z wyobrażeniem dwunastu miesięcy będący wyjątkowych zabytkiem z racji wysokości i pochodzenia z manufaktury w Dreźnie. Jest jedynym w Polsce i jednym z trzech tego typu na świecie. Innym wyjątkowym eksponatem jest flet lubaczowski, najwyższy kielich w Polsce, wyjątkowej urody, zdobiony karpią łuską. Należał do Pawła Karola Sanguszki i jego żony Anny z Lubomirskich, datowany przed 1725 rokiem.

Także zbiory porcelany mają bogatą reprezentację zabytków z manufaktur polskich – Korca, Baranówki i Horodnicy, bardzo cenionych na rynku sztuki. Wymienić tu należy zespoły porcelany obiadowej i śniadaniowej: talerze, wazy, półmiski, filiżanki często opatrzone herbem Sanguszków „Pogoń”. Uwagę zwracają też cenne eksponaty z pierwszych wytwórni porcelany w Europie – Miśni, Wiednia i Berlina. Z tej grupy pięknie prezentuje się patera na cytryny z ok. 1735-1740 roku oraz dzbanek z 1745 roku zachwycający formą i malaturą przedstawiającą sceny portowe. Ozdobą kolekcji są wazy z podobiznami europejskich władców, wśród których na jednej znajduje się wizerunek króla Stanisława Augusta Poniatowskiego z 1774-1790 roku.

Książę Roman Sanguszko
Ta jedyna w swoim rodzaju unikalna kolekcja jest obiektem ciągłego zainteresowania badaczy i konserwatorów interesujących się historią szklarstwa i technologią szkła oraz porcelany. Wartość tej kolekcji nie wynika z ilości egzemplarzy ale przede wszystkim z jej walorów artystycznych i historycznych. W zakresie ekspozycyjnym, stanowi bezsprzeczny atut tarnowskiego Muzeum.

Całość depozytu obejmuje blisko dwa tysiące zabytków, w tym przede wszystkim szkło i porcelanę, ale także pojedyncze przykłady rzeźby i rzemiosła artystycznego. Po śmierci księżnej Klaudii Sanguszko jedynym właścicielem kolekcji został książę Paweł Sanguszko, z którym od kilku lat prowadzone były rozmowy w sprawie wykupu całości kolekcji.

Dzięki tej inwestycji mieszkańcy Tarnowa oraz turyści mogą podziwiać kolekcję książąt Sanguszków w tarnowskim muzeum mieszczącym się w Ratuszu. Warto także wspomnieć, że wystawa prezentowana jest nie tylko w tarnowskim ratuszu, ale także w zamku w Dębnie oraz w Dworze w Dołędze. – W miesiącach zimowy muzeum nie jest czynne w soboty, natomiast w pozostałe dni od wtorku do piątku i w niedziele jest czynne. W dni powszechne muzeum jest otwarte od godziny 9.00 do 15.00, a w niedzielę krócej, bo do godziny 14.00 – dodaje Kazimierz Kurczab.

Jak się dowiadujemy, w najbliższych dniach ukaże się dwutomowy katalog „Ceramika i szkło z depozytu książąt Sanguszków w Muzeum Okręgowym w Tarnowie. Świadkowie historii”.
Publikacja prezentuje niemal dwa tysiące przedmiotów szklanych i ceramicznych należących niegdyś do wywodzącej się z Tarnowa arystokratycznej rodziny. Wszystkie mają udokumentowane pochodzenie oraz reprezentują czołowe polskie i europejskie wytwórnie szklarskie (Wiedeń, Berlin, Sévres, Baranówka) oraz manufaktury porcelany (Lubaczów, Urzecze, Naliboki) od XVIII do początku XX wieku. W katalogu znajdą się zarówno obiekty znajdujące się na wystawach stałych Muzeum Okręgowego, jak i dotąd nieudostępniane szerokiej publiczności.
Na podstawie materiałów Muzeum Okręgowego w Tarnowie – Ryszard Zaprzałka