
W związku z niewyobrażalną tragedią, jaka miała miejsce dzisiaj w sobotę (6 sierpień) na chorwackiej autostradzie, gdzie nad ranem w katastrofie autokaru jadącego z pielgrzymami do znanego na całym świecie sanktuarium maryjnego w Medjugorie, zginęło 12 osób a ponad 34 osoby zostały ranne (w tym 19 ciężko) – warto przypomnieć historię i dzień dzisiejszy tego wyjątkowego miejsca. Objawienia z Medziugoria to seria objawień maryjnych, które rozpoczęły się w Medziugoriu w czerwcu 1981 i zgodnie z relacją sześciu osób widzących objawienia trwają do dziś. Ich materialnym potwierdzeniem są specjalne orędzia. Kościół katolicki bada prawdziwość tych objawień. Do tej pory ich nie odrzucił ani nie potwierdził.
Specjalny wysłannik papieża Franciszka warszawski abp Henryk Hoser w swoim specjalnym raporcie napisał m.in. : „Najbardziej adekwatnym spojrzeniem na Medjugorie, jest postrzeganie go jako fenomenu duchowego, który wciąż się rozwija. W porównaniu do innych miejsc pielgrzymkowych jakie znamy, tutaj ogromny nacisk położony jest na pogłębioną formację oraz na sakrament pokuty i pojednania. Do Medziugorie przybywa ok. 3,5 miliona pielgrzymów rocznie, w tym kilka tysięcy księży i duchownych. Najliczniejsze grupy pochodzą z Polski i Włoch. Z kolei zdeklarowani krytycy objawień twierdzą, że są one mamieniem szatańskim i stanowią zagrożenie dla życia duchowego.Szkoda, że w ekipie rządowej lecącej na miejsce katastrofy, w której znaleźli się lekarze, ratownicy medyczni i psychologowie, zabrakło miejsca dla księży… Wszak była to pielgrzymka więc jechali tam katolicy (w tym księża i zakonnice) , którym w cierpieniu powinni towarzyszyć także ich duszpasterze z sakramentami namaszczenia chorych i modlitwami nad ciałami zmarłych.

Pierwsze objawienie dzieciom miało mieć miejsce w godzinach wieczornych 24 czerwca 1981 roku we wsi Bijakovići, na wzgórzu Crnica należącym do parafii Medziugorie, w części tego wzgórza zwanej Podbrdo. Następnego dnia dzieci wróciły na to samo miejsce, dwoje z nich nie przyszło, a w zamian za nich przyszło dwoje innych. Tego dnia, tj. 25 czerwca 1981 roku, ukształtowała się szóstka tzw. widzących. Następnego dnia (26 czerwca) ukazująca się dzieciom Pani (w języku chorwackim: Gospa) miała przedstawić się im jako Błogosławiona Dziewica Maryja (chorw. Blažena Djevica Marija). Pierwsze objawienia na Wzgórzu trwały do 29 czerwca 1981, po czym zostały przeniesione do kościoła w Medziugoriu.
Obecnie spośród „widzących”, troje twierdzi, że ma codzienne objawienia – Vicka, Ivan i Marija. Pozostała trójka z nich utrzymuje, że ma objawienia raz do roku (Jakov, Ivanka, Mirjana). Objawienia wedle świadectwa widzących mają miejsce tam, gdzie oni aktualnie przebywają. Czasami objawienia przybierają charakter publiczny, gdy gromadzą się na nich tysiące pielgrzymów, jak w przypadku objawień Mirjany z każdego drugiego dnia miesiąca (miały miejsce do 18 marca 2020 roku), zwykle w Medziugorju oraz w przypadku Ivana, Mariji i rzadziej Vicki, którzy czasami zapraszani są do wielu krajów na świecie, np. do Austrii czy do Libanu. Publiczne „objawienia” nie są jednak widziane przez publiczność, która jedynie obserwuje widzącego. Zjawisko objawień w trakcie ich trwania badane jest także obecnie przez Kościół i powołaną przez niego komisję do zbadania objawień.

Z objawieniami związane są orędzia – krótkie przesłania Matki Bożej, wezwania do przyjęcia zbawienia danego w Chrystusie, pogłębienia wiary w Boga i do pełniejszego zjednoczenia z Jezusem. Orędzia przekazywane są od samego początku objawień. Najważniejsze z orędzi to jednak tzw. orędzia czwartkowe przekazywane przez Matkę Bożą od 1 marca 1984 do 8 stycznia 1987 oraz orędzia z każdego dwudziestego piątego dnia miesiąca przekazywane do dziś od 25 stycznia 1987, dawane jako kontynuacja orędzi czwartkowych. Orędzia adresowane są ostatecznie do całego świata, całej ludzkości.
W 2010 papież Benedykt XVI powołał specjalną komisję (Międzynarodowa komisja ds. objawień z Medziugoria) do zbadania tzw. objawień. Komisji przewodniczył kard. Camillo Ruini. Składała się ona z kilkunastu specjalistów, teologów, duchownych i osób świeckich. Prace zakończyła w 2014 przekazując swoje wnioski właściwym dykasteriom.
Aktualnie obowiązującym stanowiskiem Kościoła jest Oświadczenie Konferencji Episkopatu byłej Jugosławii z Zadaru z 9 -11 kwietnia 1991 roku (tzw. Oświadczenie Zadarskie). Stanowisko to potwierdziła w 1998 Kongregacja Nauki Wiary: – Jeśli zaś chodzi o wiarygodność „objawień”, o których mówimy, nasza dykasteria odwołuje się do tego, co zawarte jest w Deklaracji z Zadaru (10 IV 1991), wydanej przez biskupów byłej Jugosławii: „Na podstawie badań dotychczas przeprowadzonych, nie da się stwierdzić, że mamy do czynienia z objawieniami o charakterze nadprzyrodzonym.”

11 lutego 2017 r. papież Franciszek zlecił arcybiskupowi Henrykowi Hoserowi udanie się do Medziugoria w charakterze Specjalnego Wysłannika Stolicy Apostolskiej, w celu dokładniejszego poznania tamtejszej sytuacji duszpasterskiej, a zwłaszcza potrzeb wiernych, którzy tam pielgrzymują, i w oparciu o to zasugerowanie ewentualnych inicjatyw duszpasterskich na przyszłość. Misja ta zakończyła się latem 2017 r.. Następnie 31 maja 2018 r. papież Franciszek mianował arcybiskupa Henryka Hosera specjalnym wizytatorem apostolskim dla parafii Madziugorie.
12 maja 2019 papież Franciszek zezwolił na pielgrzymki do Medziugoria, które od tej pory mogą być organizowane oficjalnie przez diecezje i parafie. Wcześniej pielgrzymki do Medziugoria mogły być organizowane tylko przez osoby świeckie. Kościół zalecał jednak, aby takim pielgrzymkom towarzyszyli duchowni.

Musicie wiedzieć, że szatan istnieje. Kiedyś stawił się przed tronem Boga i prosił o pozwolenie na kuszenie Kościoła przez pewien okres czasu, z zamiarem zniszczenia go. Bóg pozwolił szatanowi na wystawianie Kościoła na próbę przez jeden wiek, ale dodał: 'Nie zniszczysz go!’. Ten wiek, w którym żyjecie, jest w mocy szatana, lecz kiedy urzeczywistnią się tajemnice, jakie wam powierzyłam, jego moc zostanie zniweczona…
To przesłanie Królowej Pokoju jest najlepszym wprowadzeniem do tajemnic z Medjugorie. Matka Boża objawia się, aby przez pośrednictwo widzących jeszcze raz ostrzec ludzkość przed poważnym niebezpieczeństwem, które zagrozi światu, jeżeli jej wezwanie do nawrócenia i pokuty nadal pozostanie niewysłuchane. Objawienia Matki Bożej w Medjugorie są kontynuacją wielkiego przesłania Maryi, rozpoczętego objawieniami przy Rue du Bac i kontynuowanego w La Salette i Fatimie, którego celem jest zdemaskowanie diabelskiego planu, mającego na celu zniszczenie ludzkości.
Tajemnice z Medjugorie zostaną ogłoszone światu na trzy dni przed ich wypełnieniem się, dając ludzkości możliwość przyjęcia wezwania do nawrócenia i ratunku. Gdyby tajemnice były oszustwem, mielibyśmy do czynienia ze zdemaskowaniem wielkiego kłamstwa, przynoszącego szkodę wiernym. Ale jeżeli tajemnice są prawdziwe, wtedy życie wszystkich – wierzących i niewierzących – zostanie przez nie przeniknięte i przeobrażone. Albowiem czasy ostateczne – które najpierw będą prowadziły do prób i prześladowań, a potem do nowego świata pokoju – już się zaczęły dla całej ludzkości.

„To nie Maryja objawiła się w Medjugorie”.
W 2017 r. bp Ratko Perić zaprzeczył, by w Medjugorie doszło do objawień Matki Bożej, a tamtejsze orędzia i przepowiednie określił jako sprzeczne z naukami Kościoła. Watykan ma wyraźny problem z oceną hercegowińskich objawień, które kilka lat wcześniej inny biskup nazwał „dziełem Szatana”.
Katolickie źródła podały w 2017 r., że Ratko Perić – biskup mostarsko-duvnijski wydał oświadczenie, w którym zanegował prawdziwość słynnych objawień z Medjugorie. Swoją opinię hierarcha podparł wnioskami kościelnych komisji, które w latach 80. badały tamte wydarzenia i nie potwierdziły ich nadprzyrodzonego charakteru. Dodatkowo „kłamliwe objawienia i proroctwa” Gospy, jak nazywa się tamtejszą Matkę Boską, potwierdzają, że katolicy nie powinni oddawać jej czci – stwierdził.
Postać uśmiechała się dwuznacznie, znikała, nie odpowiadając na pytania, pozwalała się dotykać i robiła wiele innych rzeczy niegodnych „prawdziwej Matki Bożej” – wyliczał biskup.
Nie są to pierwsze tak ostre słowa wyższego duchownego na temat hercegowińskich objawień. Kilka lat temu bp Andrea Gemma otwarcie nazwał te wydarzenia dziełem Złego:
– Tak naprawdę widuje się tam Szatana w przebraniu – powiedział.

To, co działo się z wizjonerami z Medjugorie, zainteresowało najpierw jugosłowiańskich, a potem zagranicznych naukowców. Ludvik Stopar – psychiatra z Belgradu, który badał wizjonerów, stwierdził, że w ekstazie nie reagowali oni na bodźce zewnętrzne, częściowo tracili kontrolę nad mięśniami i pozostawali nieczuli na ból, przy czym ich parametry życiowe (tętno, oddech itd.) były niezakłócone. Francuscy uczeni Henri Joyeux oraz Jacques Philippot doszli do jeszcze ciekawszych wniosków. Uznali, że w przypadku wizjonerów nie było mowy o halucynacjach czy mistyfikacji. Badanie elektroencefalografem wykazało z kolei, że w ekstazie ich mózgi zachowywały się podobnie jak podczas medytacji. Odkryto również, że gałki oczne wizjonerów nie poruszały się, a częstotliwość mrugania powiekami spadała u nich do minimum. Z chwilą zakończenia objawienia u wszystkich jednocześnie była jednak przywracana normalna motoryka oka.
Badaczy zaciekawiła także „wybiórcza bezdźwięczność”, tj. niewytłumaczalne zanikanie głosu u wizjonerów, kiedy rozmawiali oni z Gospą. Choć pracowały ich aparaty mowy, nie było słychać słów. Zdaniem lekarzy symulowanie czegoś takiego jest niemożliwe.

Teorie próbujące wyjaśnić niewytłumaczalne reakcje fizjologiczne u młodzieńców z Medjugorie były skrajnie różne. Psychiatra dr Nikola Bartulica uznał to za prawdziwy cud i manifestację sił nadprzyrodzonych, podczas gdy znany francuski teolog René Laurentin twierdził, że z punktu widzenia fizyki Pani z Crnicy wpływa na ciała i umysły swoich wybrańców niczym ultradźwięki albo mikrofale.
Dziwne zachowania Gospy były stałym elementem objawień z Medjugorie. Przykładowo, postać pozwalała pogrążonym w ekstazie wizjonerom dotykać swojego odzienia. Vicka Ivanković, która dotknęła jej eterycznej peleryny, stwierdziła, że choć na pierwszy rzut oka Maryja wyglądała jak żywy człowiek, w dotyku była „twarda jak stal”.
Kontrowersje wzbudzały także zachowania Gospy podczas badań przeprowadzanych nad wizjonerami. Naukowcy odnosili wrażenie, jakby płoszyła ją obecność aparatury. Było tak m.in. 6 października 1984 r., kiedy badacze próbowali ustalić, w jaki sposób dłonie młodych ludzi reagują na dotyk „zjawy”. Jakov Čolo wyciągnął rękę w kierunku postaci, ale ta nagle zniknęła. To samo stało się, kiedy w marcu 1985 r. Vickę podłączono do urządzenia mierzącego ruchy krtani. Po 22 sek. dziewczyna nagle ocknęła się, twierdząc, że Gospa pojawiła się, spojrzała na sprzęt i powiedziała (jak zwykle w podobnych sytuacjach): „To daremne”.

Bp Petrić, potępiając objawienie z Medjugorie, wspomniał też o tamtejszych orędziach. Najwięcej spekulacji budzą sekrety powierzone wizjonerom, których treść znają tylko oni oraz ojciec Petar Ljubičić, który w swoim czasie ma ogłosić je światu. Wiadomo o nich bardzo niewiele. Sami wizjonerzy przyznają, że otrzymali ich różne wersje, a ci, którzy poznali pełen zestaw 10 tajemnic przestali widywać Gospę regularnie. Z przecieków wiadomo, że jeden z sekretów ma odnosić się do nawrócenia świata, a kolejny do pojawienia się na Crnicy znaku, który będzie dowodem na prawdziwość słów Maryi.
Najwięcej wątpliwości wśród duchownych budzą jednak „poglądy” Gospy. Choć podaje się ona za Matkę Bożą, wydaje się zupełnie na bakier z naukami Kościoła. Podczas jednej z wizji powiedziała na przykład, że wszystkie religie są wobec siebie równe, gdyż prowadzą do jednego Stwórcy. Z innych wypowiedzi wynikało, że powątpiewa ona w boskość Jezusa oraz zmartwychwstanie ciał.

Kontrowersje związane z objawieniami nie przeszkadzają jednak rozwijającej się w Medjugorie turystyce sakralnej. Szacuje się, że tamtejsze sanktuarium i wzgórza, wokół których wyrósł pielgrzymkowy przemysł, odwiedziło dotąd ok. 30 mln ludzi – dziewięć razy tyle, ile liczy populacja Bośni i Hercegowiny.
Na podstawie zasobów internetowych – Ryszard Zaprzałka