
To tytuł najnowszej ekspozycji, jaką od niedzieli 21 stycznia, oglądać można w Pałacyku Strzeleckim BWA. Można na niej zobaczyć m.in. dwa obrazy Wilhelma Sasnala, które nigdy wcześniej nie były prezentowane publicznie. – To dwa obrazy, które przedstawiają Tarnów. Są naprawdę dużych formatów, o wymiarach 3 na 2,20 m i na centymetry udało się nam je wprowadzić do naszego budynku. Jeden nosi tytuł „Okolice Tarnowa”, drugi „Tarnów”. Obrazy udało nam się wypożyczyć bezpośrednio od artysty. Powstały w 2018 r. ale do tej pory nigdy wcześniej nie były prezentowane, więc pokażemy je po raz pierwszy. Artysta namalował je na podstawie starych rycin. Są bardzo ciekawe formalnie, bo z jednej strony są bardzo oszczędne – widzimy tylko dwa kolory – a z drugiej niesamowicie ekspresyjne. Naszym marzeniem byłoby żeby pozostały w Tarnowie – mówi Ewa Łączyńska-Widz, dyrektorka Biura Wystaw Artystycznych w Tarnowie.
Poza obrazami Sasnala wyeksponowane zostały również prace innych artystów związanych z Tarnowem: Bartłomieja Bałuta, Bownik, Edwarda Dwurnika, Jarosława Flicińskiego, Agaty Głogowskiej, Sławy Harasymowicz, Janusza Janczy, Światosława Karwata, Stanisława Koby, Marcina Maciejowskiego, Barbary Kingi Majewskiej, Krzysztofa Maniaka, Magdaleny Miłoś, Joanny Srebro, Supergrupy Azorro, Nicka Terry i Katarzyny Wyszkowskiej.

Dodatkowo na ekspozycji pokazany został mały format Sasnala znany pod nazwą „Tory”, który pochodzi z kolekcji Małopolskiej Fundacji Muzeum Sztuki Współczesnej i na co dzień jest prezentowany na wystawie stałej w oddziale BWA na Dworcu PKP.
Na niedzielę 21.01, g. 15:00 – zaplanowany został także pierwszy spacer po wystawie i performance Barbary Kingi Majewskiej.

W bogatym programie tej interesującej wystawy znalazło się również małe BWA, czyli warsztaty dla dzieci w wieku od 7 do 11 lat. Te odbędą się 4 lutego (niedziela) o godzinie 12. Poprowadzą je Agata Dymańska i Aleksandra Kubisztal. Spotkanie będzie bezpłatne, ale obowiązują zapisy (edukacja@bwa.tarnow.pl).
Natomiast we czwartek, 8 lutego, o godzinie 16.45 Anda Rottenberg będzie promowała swoją książkę „Rozrzut”, po spotkaniu organizatorzy zapraszają na wernisaż wystawy tarnowskich artystów Teresy Szafrańskiej i Miłosza Szafrańskiego – g. 18:00 Galeria Sztuki Hortar) / Tłusty Czwartek ze sztuką/.
Zaś w niedzielę, 25 lutego, odbędzie się ostatni spacer po wystawie. Oprowadzającym będzie Krzysztof Maniak.
Do zespołu kuratorskiego wystawy należą Ewa Łączyńska-Widz, Agata Dymańska, Aleksandra Kubisztal, Piotr Kukla i Miłosz Onak.

Wystawa będzie czynna od wtorku do piątku w godzinach od 10 do 17 oraz w niedziele od 11 do 18. Wstęp wolny.
Projekt „Tarnów – Nowe Spojrzenie”, realizowany w ramach Programu Rozwój Lokalny, finansowany ze środków Funduszy Norweskich.

Wilhelm Sasnal to jeden z najlepiej rozpoznawalnych na świecie polskich artystów współczesnych. Jego twórczość w wymierny sposób doceniają koneserzy sztuki. Obraz „Samoloty” znalazł nabywcę w nowojorskim domu aukcyjnym Christie’s za blisko 400 tysięcy dolarów. Z kolei obraz „Palące Dziewczyny (Anka, Dominika oraz Peaches)” w londyńskim domu aukcyjnym uzyskał cenę 229 tysięcy funtów.
Sasnal urodził się w Tarnowie. Dorastał w Mościcach, kształcił się w tamtejszym Zespole Szkół Technicznych i jest najsłynniejszym absolwentem tej szkoły. Jak sam przyznawał w późniejszych wywiadach, wyjątkowość Mościc dostrzegł z czasem, gdy z nich wyjechał. Studiował architekturę na Politechnice Krakowskiej, a potem malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.

– Sasnal często w swojej twórczości wykorzystuje fotografie i maluje na podstawie zdjęć. Do powstania tych konkretnych obrazów posłużyły mu ryciny, przedstawiające stary Tarnów. Patrząc na panoramę miasta, możemy dostrzec między innymi budynek starej synagogi, która została zniszczona w czasie wojny – zauważa Ewa Łączyńska-Widz.
Oba płótna są bardzo oszczędne (artysta sięgnął tylko po dwa kolory: biały i czarny), a jednocześnie niesamowicie ekspresyjne i bardzo ciekawe formalnie.

– Na tych obrazach jest wszystko to, z czego słynie sztuka Sasnala, czyli mocna forma, z jednej strony tak bardzo lekko malowana, a z drugiej widzimy różne szczegóły. Artysta nie boi się używać takich bardzo nonszalanckich gestów, czy form bardzo malarskich, plastycznych, jak zacieki czy kropki. Dużą sztuką jest namalować obraz w sposób minimalistyczny, a jednocześnie bardzo interesujący i ciekawy – dodaje dyrektorka BWA w Tarnowie.
Ekspozycja w Pałacyku będzie prezentowana do końca lutego, a odwiedzający ją będą mogli m.in. usiąść na oryginalnej, mościckiej ławce, zrobionej przez pracowników Zakładów Azotowych, identycznej jak ta, którą ma w swojej pracowni Wilhelm Sasnal i wykorzystuje w codziennej w pracy malarskiej oraz filmowej.

Na jego obrazach niejednokrotnie pojawiały się Azoty. W Mościcach artysta zostawił po sobie pamiątkę w postaci charakterystycznego pomnika „28.03.1983”, stojącego na nieużytkach, w niedalekim sąsiedztwie dworca kolejowego. Dzieło ma symbolizować lęki mieszkańców dzielnicy przed nuklearnym atakiem oraz skutkami ewentualnej awarii w miejscowych Azotach.

Mościce pojawiają się też w filmach realizowanych przez małżonków Wilhelma i Ankę Sasnal – „Opad”, czy „Huba”.
Od 2011 roku Wilhelm Sasnal jest posiadaczem honorowego tytułu Ambasadora Tarnowa.
Przygotował Ryszard Zaprzałka
Korzystałem z m.in.Paweł Chwał (tarnów naszemiasto.pl)
Zdjęcia – P. Topolski A. Cichy, T. Schenk