
To tytuł interesującej wystawy fotografii Stanisława Kusiaka – znakomitego artysty, działającego w Zakliczyńskim Centrum Kultury gdzie gazduje w stworzonej przez siebie Galerii „Poddasze”, którą aktualnie oglądać można w Galerii Niebieskiej MBP przy ul. Krakowskiej 4. I wielka szkoda, że jej wtorkowy wernisaż – 16 stycznia 2024 r., godz. 17:00 – zgromadził jeno kilkanaście osób.

Szkoda druga, to znacząca nieobecność samego autora prac, którego zmogła grypa. W jego zastępstwie ciekawie o małopolskich zamkach opowiadał ceniony tarnowski regionalista dr Krzysztof Moskal. A mistrz Stanisław Kusiak to wyśmienity, samouk w najlepszym tego słowa znaczeniu, uprawiający głównie tradycyjną artystyczną fotografię czarno-białą ale oprócz niej trudni się również fotografią kreacyjną, reportażową oraz użytkową. I właśnie owa albumowo-folderowa fotografia zdominowała tarnowską wystawę. Blisko dwadzieścia wielkoformatowych kolorowych zdjęć-plansz najbardziej znanych zamków małopolskich, głownie ich ruin, zapełniło ściany popularnej tarnowskiej mini bibliotecznej galerii. Być może liczni w naszym mieście koneserzy wyrafinowanej fotografii czarno-białej będą mieli wkrótce raz jeszcze okazję obcować z prawdziwym mistrzem tego gatunku Stanisławem z Zakliczyna.

Stanisław Kusiak urodził się 16 października 1970 roku w Lublinie. Fotografią zajmuje się od połowy lat dziewięćdziesiątych. Jest członkiem Tarnowskiego Towarzystwa Fotograficznego, w którym obecnie pełni funkcję v-ce Prezesa ds. Artystycznych. Uprawia tradycyjną fotografię czarno-białą, a wszelkich manipulacji i przekształceń w obrazie dokonuje za pomocą obróbki ciemniowej, chemicznej i manualnej. Po wykonaniu zdjęcia z modelem fotograf dobiera do niego fakturę, którą wykonuje sam poprzez proces obróbki kliszy (drapanie) lub nałożenie zdjęcia np. ścian starych budynków. Tematem prac Stanisława Kusiaka jest człowiek, potraktowany w sposób bardzo symboliczny.

Kusiak na swoim koncie ma wiele publikacji w prasie, folderach, kalendarzach, książkach i innych wydawnictwach. Brał udział w ponad trzydziestu wystawach pokonkursowych, na których czternaście razy był w gronie laureatów. Ważniejsze z nich to: „W hołdzie Hartwigowi”, „Darkscapes”,„Współodczuwanie – dialog”, „Akt w polskiej fotografii”. Jego prace publikowane były w wydawnictwach, takich jak: „The Best Photographers PhotoArt’ (Praga), „New Polish Nude Photography” (Poznań), „AKT w polskiej fotografii” (Kielce), „PhotoArt” – magazyn fotograficzny (Praga) i wielu innych.
Od lat dokumentuje również za pomocą fotografii wydarzenia społeczno-kulturalne, zabytki architektury oraz lokalny krajobraz i zachodzące w nim zmiany, na potrzeby publikacji albumowych, książkowych, prasowych oraz internetowych. Jest autorem zdjęć do ekskluzywnego albumu „Zakliczyn – piękno światłem malowane”.

Stanisław Kusiak od lat pracuje w Zakliczyńskim Centrum Kultury, gdzie stworzył znaną Galerię PODDASZE promującą twórczość (nie tylko fotograficzną) zarówno początkujących, jak i bardziej znanych twórców. Ostatnio gościł u siebie znakomitą artystkę fotografika Inkę Wieczeńską, której zdjęcia bieszczadzkiej przyrody robią furorę w szerokim świecie. Zaś aktualnie udostępnił swoje Poddasze pokonkursowej wystawie prestiżowego 17. międzynarodowego konkursu fotograficznego „Wszystkie dzieci świata”, którego organizatorem jest Europejskie Centrum Bajki w Pacanowie.

Prowadzi także zajęcia fotograficzne dla młodzieży, które skupiają się głównie wokół technik klasycznych i alternatywnych.
Tarnowska wystawa prac Stanisława Kusiaka czynna będzie do 13 lutego.
Dzisiejsze województwo małopolskie – mówił w swoim mini wykładzie dr Krzysztof Moskal, to znacznie mniej niż połowa historycznej Małopolski, najważniejszego obok Wielkopolski regionu dawnej Rzeczpospolitej. Nawet na tym pomniejszonym terenie zachowało się bardzo wiele cennych pamiątek przeszłości. Wśród nich szczególne znaczenie mają zamki. Najbardziej znane są Orle Gniazda – zamki na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, zamki karpackie, zamki Doliny Dunajca oraz oczywiście królewski Wawel.
Zgodnie z uznaną definicją „zamek” to samodzielny zespołów elementów obronnych, takich jak wały, mury, baszty itp. oraz zabudowań mieszkalnych, powiązanych w zamknięty obwód warowny i łączący funkcje obronne, mieszkalne i gospodarcze. Najkrócej można powiedzieć, że zamek to obronna siedziba pana feudalnego.

Od czasów prehistorycznych budowane były na jej terenie osady obronne, a we wczesnym średniowieczu zasłynęła wielkimi grodami o wysokich wałach i licznych podgrodziach. Epoka zamków murowanych w Małopolsce rozpoczęła się w ostatnim ćwierćwieczu XIII w. Wtedy to zaczęły powstawać pierwsze zamki na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, refugialny zamek Pieniny, zamek biskupów krakowskich Lipowiec, a po nim cylindryczne wieże zamków chroniących komory celne, np. Czchów, Rytro i Dobczyce. Za czasów króla Władysława Łokietka kasztelan krakowski Spycimir Leliwita zbudował w Tarnowie pierwszy murowany zamek z taką wieżą należący do świeckiego możnowładcy. Potem on sam lub jego syn Jan z Melsztyna zbudował nad Dunajcem drugi zamek znacznie różniący się formą od pierwszego. Były to już czasy króla Kazimierza Wielkiego, uznawanego za największego fundatora zamków w dziejach Królestwa Polskiego. Z jego inicjatywy zbudowano m.in. zamki w Niepołomicach i Nowym Korczynie, przebudowano i rozbudowano zamki w Nowym Sączu, Czorsztynie i Czchowie. W drugiej połowie XIV w. swoje początki biorą zamek Kmitów w Wiśniczu, zamek Tenczyn w Rudnie, zamek górny w Rożnowie oraz zamek biskupów krakowskich w Muszynie. W latach 1470-1480, Jakub z Dębna, kanclerz wielki koronny i kasztelan krakowski zbudował swoją rezydencję w Dębnie. Zachowując elementy zamku stała się ona przede wszystkim wygodną i elegancką rezydencją, w której bezpieczeństwo nie stoi na pierwszym miejscu.

W wieku XVI w. w Małopolsce nie powstało już wiele nowych zamków, ale rozbudowywano istniejące dostosowując je architektonicznie do stylu renesansowego i obrony przed coraz silniejszą bronią palną przez budowę bastei, bastionów i wałów ziemnych. Hetman wielki Jan Tarnowski rozpoczął w Rożnowie budowę twierdzy broniącej od południa dostępu do stolicy kraju, która jednak nie została ukończona. W latach 1530-1550, Gładyszowie zbudowali we wsi Szymbark późnogotycki dwór obronny, w okresie od 1585-1590 przekształcony w renesansową rezydencję. Z kolei jednym z najwspanialszych zamków XVII w. nie tylko w skali regionalnej, ale ogólnopolskiej jest zamek w Starym Wiśniczu rozbudowany za sprawą Stanisława Lubomirskiego. Był to pierwszy bastionowy zamek w Królestwie Polskim.
Lata 50 XVII w. z najazdem szwedzkim i siedmiogrodzkim przyniosły upadek wielu zamkom na ziemiach polskich. Nie wszystkie też w następnym stuleciu sprostały zwiększonym wymaganiom odnośnie do wygody mieszkania. W XVIII w. bardziej pożądaną rezydencją stał się barokowy pałac, najwyżej w otoczeniu bastionowych a mury zamkowe straciły już w znacznym stopniu walor obronny

Tylko część z zamków małopolskich przetrwała do naszych czasów, po większości zostały tylko większe lub mniejsze ruiny, o kształcie pozostałych wnioskować możemy tylko na podstawie ikonografii, wspomnień i badań naukowych. Zamki, które przetrwały też nie zawsze wyglądają tak, jak chcieliby je widzieć miłośnicy zabytków. Zarówno prywatni właściciele, jak i państwowe czy samorządowe agendy, w rękach których znajdują się te obiekty, często popadają w skrajności – albo słabo zabezpieczona ruina, niszczejąca ruina albo dążenie do pełnej odbudowy, najczęściej bez wystarczających badań historycznych i archeologiczno-architektonicznych.

Piękno zamków małopolskich, w takim stanie jak się zachowały, możemy na szczęście wciąż podziwiać osobiście lub w sztuce, a w tym przypadku na fotografiach Stanisława Kusiaka, który ukazał je z charakterystyczną dla siebie wrażliwością i talentem. (dr Krzysztof Moskal)
Tekst i zdjęcia – Ryszard Zaprzałka