A jednak sie udało!

Zapomniana, odnaleziona, ocalona…
Taka jest idea Międzynarodowych Festiwali Muzyki Odnalezionej, które już od 27 lat odbywają się w Tarnowie i jeszcze do niedawna w znacznej części południowo-wschodniej Polski. To jedyna tego typu impreza na świecie, w dodatku wymyślona i od początku, tj. od 1994 roku organizowana przez tarnowskich muzycznych Judymów - Teresę Kaban (fortepian) i Henryka Błażeja (flet) poprzez ich Agencję Artystyczną "Inter-Art". Głównym założeniem Festiwalu jest przywracanie pamięci zapomnianym utworom kameralnym i symfonicznym, polskim i obcym. Powody zapomnienia są różne np. zamówienie utworów w celu uświetnienia szczególnie ważnych uroczystości (w XVIII, XIX w) z zastrzeżeniem przez zamawiającego, aby po premierze nie wykonywać ich przez najbliższe 30 - 50 lat. Utwory takie można obecnie odnaleźć w księgozbiorach pałaców i klasztorów, w antykwariatach lub muzeach. Żeby tegoroczne wydarzenie doszło do skutku organizatorzy musieli pokonać szereg przeszkód, związanych z pandemią. Były odwołane przyloty i kwarantanna artystów. Mimo przeciwności udało się jednak dopiąć program tegorocznego Festiwalu. Pierwszy koncert odbył się 11 września w dąbrowskiej Synagodze, kolejny dzień później na zamku w Dębnie, a następne zaplanwano już w Tarnowie: 19 i 20 w nowej Sali Koncertowej Zespołu Szkół Muzycznych oraz 25 września i 3 października w Sali Lustrzanej, zaś 4 w Dworach Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach.
Początkowo wszystko wskazywało na to, że wydarzenie trzeba będzie odwołać. W związku z pandemią koronawirusa konieczna była zmiana terminu Festiwalu, bo w pierwotnym obowiązywała kwarantanna i nie można było organizować żadnych imprez. Później przyjazd odwołali Hiszpanie. Obawiali się konieczności odbywania kwarantanny w Polsce i po powrocie, więc poprosili o przełożenie ich występu na przyszły rok. Z powodu zamknięcia granic swój przyjazd musiał odwołać chłopięco-męski chór z Kijowa. Na ich miejsce organizatorzy zaprosili do udziału Chłopięcy Chór Katedralny z Tarnowa. Dyrygent, który od marca nie miał kontaktu z dziećmi, podjął wyzwanie. Dwa dni później poinformował, że w związku ze złym samopoczuciem jednego z chórzystów, wszyscy obowiązkowo przebywają na kwarantannie.
- Tych przeszkód było co niemiara. Baliśmy się, że Festiwal się nie odbędzie. Na szczęście nie poddajemy się łatwo i udało się doprowadzić sprawę do szczęśliwego finału – podsumowuje organizatorka wydarzenia Teresa Kaban Błażej z Fundacji Kultury i Integracji InterArt w Tarnowie. I dodaje, że tarnowscy melomani niecierpliwie czekali na Festiwal. - Byliśmy zaczepiani, nawet podczas spaceru z psem, przez osoby, które dopytywały, czy Festiwal się odbędzie. Myślę, że w ludziach jest już taki głód spotkania z artystami. Artyści też chcą się spotykać z publicznością, bo wymuszone przez pandemię koncerty on-line to nie to samo.
Organizatorzy tego unikalnego festiwalu oboje Teresa Kaban i Henryk Błażej są absolwentami Akademii Muzycznej w Krakowie w 1976 roku. Teresa - w klasie fortepianu prof. Ludwika Stefańskiego, Henryk – w klasie fletu doc .Wacława Chudziaka. Solistyczną działalność koncertową rozpoczęli jeszcze na studiach. W 2004 roku założyli TRIO INTER-ART , z którym występowali jako soliści i kameraliści na wszystkich niemal estradach Polski a także w ponad 40 krajach Europy, USA oraz na Bliskim i Dalekim Wschodzie. Brali udział w licznych krajowych i międzynarodowych Festiwalach Muzycznych, regularnietakże koncertują na organizowanych przez siebie kolejnych Międzynarodowych Festiwalach Muzyki Odnalezionej.
Nasi maestro przyznają, że z wieloma utworami czas i historia obeszły się brutalnie: nierzadko „leżakowały” one w wyniszczających je warunkach. Teraz zostały odnalezione i zdarza się, że są to kompozycje wyjątkowo cenne dla kultury narodowej i historii muzyki. W początkowych latach ta unikalna impreza odbywała się wyłącznie w Tarnowie, przysparzając mu splendoru i znakomicie go promując. Niestety, od 2000 roku, na wskutek różnych zawirowań polityczno-organizacyjnych oraz zwykłej zawiści ze strony tzw. środowiska i braku kompetencji połączonej z wyobraźnią lokalnych urzędników, Festiwal zmuszono do emigracji poza Tarnów. Mimo to, Festiwal przygotowywany przez impresariat państwa Błażejów z roku na rok z coraz większym rozmachem, przetrwał i ma się całkiem dobrze.
Podczas koncertów prezentowane są utwory symfoniczne i kameralne, które zapomniane przeleżały czasem setki lat w rękopisach i starodrukach. Spośród wielu utworów o różnej wartości artystycznej przedstawiane są kompozycje wyjątkowo cenne dla kultury narodowej i historii muzyki – opowiadają Teresa Kaban i Henryk Błażej, dyrektorzy festiwalu. Podczas poprzednich edycji swoje premiery po latach miały utwory znalezione m.in. w Bibliotece Jagiellońskiej w Krakowie, w Narodowej Bibliotece Muzycznej w Pradze, w Berlinie, w Wiedniu, w Brukseli, w Muzeum Okręgowym w Tarnowie, a także w prywatnych zbiorach w zamkach Kornwalii, Szkocji i Anglii. Podczas dotychczasowych koncertów rozbrzmiewała różnorodna muzyka. Można było usłyszeć nieznaną dotąd muzykę królewskiego Wawelu, pisaną na potrzeby władców polskich, a także odnalezione perełki starocerkiewnych śpiewów liturgicznych z Ławry Kijowskiej.
Prezentowane były też dziecięce utwory ze szkicownika W.A Mozarta oraz jego ojca Leopolda a także kompozycje austriackiego Cesarza Leopolda I, któremu Jan III Sobieski pospieszył z odsieczą pod Wiedeń. Dużym zaskoczeniem były nieznane „Improwizacje ze szkicownika weselnego” – A.Brucknera a także dotąd nie wykonywane fortepianowe sonaty F. Mendelssohna. Swoją prapremierę po latach miała salonowa muzyka dynastii Ogińskich a także fortepianowe dzieła włoskich mistrzów opery (Pucciniego, Verdiego, Leoncavallo, Belliniego…). Ciekawe okazały się pieśni Karola Stohla znalezione w Muzeum Okręgowym w Tarnowie oraz utwory napisane specjalnie dla Napoleona Bonaparte. Do niewątpliwych perełek trzeba zaliczyć Seikilovą pieśń z nagrobka w Trailleis w Azji Mniejszej” (pochodzącą z III w) a wykonaną przez słowacki zespól muzyki dawnej „Musa Ludens”.
Dzięki temu, że festiwalowe koncerty odbywają się w zabytkowych obiektach kilkunastu miejscowości – mówią nasi muzyczni Judymowie - prezentowana muzyka może współgrać z architekturą wnętrz, do których była pisana. Cieszymy się, że dzięki festiwalowym prezentacjom wiele odnalezionych utworów zdobywa powoli sale koncertowe Europy i odzyskuje należne im miejsce w historii muzyki. Dodajmy, iż wiele z nich zostało też po raz pierwszy zarejestrowane przez polskie i zagraniczne rozgłośnie radiowe i telewizyjne a także wydane na płytach CD.
Oto szczegółowy afisz tej wyjątkowej imprezy
11.09.2020 r.- godz. 18,00
Dąbrowa Tarnowska - Dawna Synagoga
Duet „NIHZ” (Holandia)
Sanna van Elst - flet blokowy i wokal
Bobby Rootveld - gitara, perkusja i wokal
12.09.2020 r.- godz. 17,00
Dębno – Muzeum Zamek
Duet „NIHZ” (Holandia)
Sanna van Elst - flet blokowy i wokal
Bobby Rootveld - gitara, perkusja i wokal
19.09;2020 - godz. 19,00
Tarnów: Sala Koncertowa Zespołu Szkół Muzycznych *
ul .Lipóczy'ego 4
Duet gitarowo- fortepianowy
Lapo Vanucci - gitara
Luca Torrigiani – fortepian (Italia)
20.09.2020 r. - godz. 19,00
Tarnów: Sala Koncertowa Zespołu Szkół Muzycznych *
ul .Lipóczy'ego 4
Duet fortepianowy na 4 ręce:
Francesca Amato i Sandra Landini(Italia)
25.09.2020 - godz. 19,00
Tarnów: Sala Lustrzana, ul. Wałowa 10 *
„DUO FORTECELLO” (Francja)
Anna Mikulska Argenty - wiolonczela
Philippe Argenty - fortepian
w programie min.: F. Chopin, J. Brahms, H. Vieuxtemps
3.10.2020 - godz. 19,00
Tarnów: Sala Lustrzana ul. Wałowa 10 *
Kwartet smyczkowy „SELINI” (Austria)
w składzie:
N Kalmykova - I skrzypce
L.Kalmykova - II skrzypce
L.Apetrei - altówka
L.Loulaki - wiolonczela
4.10.2020 - godz. 18,00
Gorlice: Muzeum Dwory Karwacjanów i Gładyszów
Edita Randova - śpiew (Czechy)
Stanislav Bogunia fortepian
w programie min.: Pieśni biblijne, cygańskie i hiszpańskie
4.10.2020 – godz. 19,00
Tarnów: Sala Koncertowa Zespołu Szkół Muzycznych *
ul .Lipóczy'ego 4
Recital skrzypcowy:
Katia Ghigi - skrzypce (Italia)
Michaele Rossetti - fortepian
Na podstawie materiałów organizatorów – Ryszard Zaprzałka